Dziś prezentujemy jedno z wykopalisk z archiwum Fahrenheita. Pierwszą z kilkunastu polecanek, które pojawiły się na stronie online starego Fahrenheita.
Ponieważ poza chronologią nie jesteśmy w stanie dziś ustalić dat publikacji, uznaliśmy, że przetrzemy te teksty szmatką i podamy Wam na tacy.
Niedługo pojawią się kolejne.
Wasza Ulubiona Redakcja.
Andrzej Ziemiański „Przesiadka w piekle”
Są powroty i powroty. Można wracać do miejsc ulubionych. Można też wykonać wielki come back, koniecznie z pompą. Powroty do książek są zazwyczaj naznaczone piętnem tej pierwszej kategorii i sentymentu. Zazwyczaj bowiem nie da się odkryć tej samej książki po raz drugi. Nawet po latach, lub tym bardziej po latach. Ząb czasu potrafi skutecznie naruszyć aktualność treści. Zazwyczaj. Nie zawsze jednak. Przesiadka w piekle jest książką starą i nową jednocześnie. W żadnym razie nie zwykłym wznowieniem. Powrót do miejsca ulubionego? Z pewnością, lecz tym razem bez obawy, że czas zdołał zniweczyć jego urok. Tym razem nie tylko z sentymentu, jako że tę książkę można odkryć nie po raz pierwszy jedynie, ale i drugi. Czego życzę zarówno czytelnikom jak i książkom.
Dominika Repeczko
Pobierz tekst:
Przyszłość, która nadeszła
Istotną rolą literatury fantastycznej jest możliwość prowadzenia względnie swobodnych rozważań na różne…
(Nie)szczęśliwa siódemka
Zdanie rozpoczynające tekst jest niezwykle ważne. Jest niczym pierwsze wrażenie podczas zawierania…
Brudna wojna
Dla Lenny’ego. Byś przeżył nas wszystkich. Ciężko jest się zmierzyć z własną legendą, bo zwykle…