Konrad „Khorne S” Fit spisuje legendę. Nie, wróć. Konrad „Khorne S” Fit przeczytał książkę, która wyszła spod pióra legendy światowej fantastyki. A oto recenzja.
Dawno, dawno temu, jeszcze za czasów króla Ćwieczka, istniał sobie autor. Nie zwyczajny, ale taki, który stał się legendą. Był nim Orson Scott Card.
Zapisał się w historii fantastyki i teraz jest już chodzącą klasyką vel dinozaurem fantastyki. No dobrze… nie on sam, ale jego książki. Cykl Endera i Alwina Stwórcy każdemu coś mówi, nieprawdaż? Zwłaszcza że „Gra Endera” została przeniesiona na ekrany kin dość niedawno.
Prószyński i S-ka wydał wznowienia wszystkich książek Carda. Jednak tym, co nas teraz interesuje, jest tom pierwszy serii o Alwinie, czyli „Siódmy syn”.
Książka ta zapoczątkowała małą rewolucję. Nie, nie przesadzam. Jest fenomenem, którego nikt jeszcze nie pokonał (ani nie przeskoczył), choć wielu się starało. Czy to zasługa genialnej fabuły? A może zdecydował pomysł nigdy wcześniej nie wykorzystany?
A skąd. Nic z tych rzeczy.
Cykl Opowieści o Alwinie Stwórcy to pierwszy tak dobrze dopracowany świat alternatywny. Do najmniejszego szczegółu. W tej historii Cromwell dożywa późnej starości, piastując swój urząd, przez co w Anglii szlachta przestaje istnieć, a ci, co przetrwali ten okres, przenoszą się na kontynent Ameryki Północnej. I tak zaczyna się zmieniać linia czasowa.
Tak, moi drodzy. „Siódmy syn” dzieje się w innej rzeczywistości. Prócz zmian historycznych jest jeszcze coś, co różni od naszego ten stosunkowo przyziemny świat. To magia, która – lekko, ale wyczuwalnie – działa w świecie Alwina.
„Siódmy syn” to opowieść o rodzinie Millerów i ich dziecku o imieniu… Alwin <wink>. Ich syn jest tytułowym siódmym synem, któremu grozi bycie kimś wielkim.
O czym jest ten pierwszy tom? Banalne, ale opisuje dzieciństwo chłopca i jego największego wroga, oraz stopniowe poznawanie przez nich swych talentów. To farsz. Reszta jest ciastem spajającym go w całość.
Dodatkowo w książce mamy małą ściągawkę postaci historycznych, których losy potoczyły się zupełnie inaczej niż w naszej rzeczywistości. Ściąga jest napisana przez samego Andrzeja Sapkowskiego, więc będzie to gratka dla niektórych.
Jeśli chodzi o redakcję, korektę i tłumaczenie – stoją na niezłym poziomie. Czyli jest dobrze. Fakt bywają literówki i potknięcia ale jest ich malutko, więc odpuszczę.
Cena normalna jak na to wydawnictwo, czyli 35 zł.
Dodatkowym plusem jest, że Prószyński będzie wydawał wszystkie tomy tego autora w tej samej szacie graficznej i formacie, więc całość będzie się porządnie prezentować na półce, jeśli zbierzemy kolekcję.
Polecam tę książkę każdemu. To ciekawa pozycja w dorobku całej fantastyki, a przy okazji już klasyka. Zobaczcie, jak powstaje alternatywny świat, w którym najważniejsze jest to, jak i co robimy, a nie siła ognia. Naprawdę polecam. Bo choć to historia alternatywna, to uczucia i motywy bohaterów tego świata są bardzo bliskie naszemu sercu.
Konrad „Khorne S” Fit
Tytuł: „Siódmy syn”
Autor: Orson Scott Card
Tłumacz: Jerzy Redlich
Wydawca: Prószyński i S-ka 2016
Stron: 432
Cena: 35,00 zł
Pobierz tekst:
Tam, gdzie zawodzi intuicja
Pamiętam, jakby to było dzisiaj, ostatni semestr fizyki (a było ich do kupy cztery). Po miesiącach…
Gwiezdne popłuczyny
Konrad „Khorne S” Fit przeczytał książkę Davida Webera, którą napisał ktoś zupełnie…
Na skrzydłach tachionów!
Evan C. Currie Odyssey one. Rozgrywka w ciemno Tłum.: Michał Studniarek Drageus Publishing…
Pruszyński to chyba blachodachówki, a nie książki.
Proszę o pilnowanie jakości f-ta :)
Shlagg! Czyżbym powoli i niezauważalnie dla siebie stawała się zwolenniczką ú z kreską?
Dzięki za info!
:)
:D