Fragment recenzji: Coś się kończy (na szczęście), a coś się zaczyna (niestety). Kończy się zasadnicza historia Achai, zaplanowana początkowo na dwa tomy, co zresztą widać gołym (nawet mocno krótkowzrocznym, jak moje) okiem. Tom trzeci to wyjątkowo piękne studium końcowej fazy równi pochyłej, skomponowane z precyzyjnie dobranych składników. Chcesz li studium takowe otrzymać, tako uczyń:
1. Wątkom fabularnym, gadzinom zajadłym, łby sprawiedliwie poukręcaj i zabij je, byle na śmierć.
Fabryka Słów
Pobierz tekst:
25 lat Fahrenheita – Dominika Repeczko
Można by powiedzieć, że początki Fahrenheita sięgają początków Internetu, pamiętam, że zaczynaliśmy…
Andrzej Ziemiański „Cyberpunk. Odrodzenie”
1.01.2020 ruszył preorder „Cyberpunk. Odrodzenie”. Powieść Andrzeja Ziemiańskiego, polskiego mistrza fantastyki, już…
Wstępniak – Na dobry (lepszy?) początek
Kiedy ponad pięć lat temu rejestrowałem się na forum, nie przypuszczałem, że…