Kto o tym napisze, jak ja nie? Chyba muszę. O „Seksmisji”. W swoim czasie film kultowy. Dziś, okazuje się, antyfeministyczny. Czy jakoś tak. Bynajmniej obrażanie się feministek nie jest chyba największym (czy jakimkolwiek) problemem. Uświadomiłem sobie, że minęło niewiele czasu – i szlaban. Nikt, a raczej (optymistycznie?) „nikt”, nie rozumie „tych czasów”. Mało kto, jak mi się widzi, czy jak mi się czyta recenzje, rozumie. Sęk w tym, że nie tylko chodzi o dany film.
Publicystyka
Terminus – Wydawnictwo Fantastyczne oraz Kosmiczna Galanteria
Czy, szanowni Czytelnicy, pamiętacie, że tydzień temu miała swoją premierę powieść „Lavondyss” Roberta Holdstocka? Jeśli nie i nie znacie tej książki, warto nadrobić jakże poważną zaległość w znajomości fantastycznej literatury. Natomiast dzisiaj zapraszamy do lektury kilku słów od wydawcy – czyli Terminusa – Wydawnictwa Fantastycznego oraz Kosmicznej Galanterii.
Adam Cebula „Amunicja, irytujące szczegóły i nudne uogólnienia”
To chyba jest tak, że im bardziej informacja jest przydatna, tym nudniejsza, a nawet irytująca. Chcecie wiedzieć, jak się łączy silnik trójfazowy w gwiazdę, a jak w trójkąt? Oczywiście że nie, chyba że musicie połączyć, a wiecie, że jak nie wiecie, to będzie huk!
Andrzej Zimniak „Eksperyment z hibernacją”
W literaturze science fiction problem dalekich podróży kosmicznych rozwiązuje się najczęściej na dwa sposoby: poddając załogę anabiozie przez hibernację – wtedy podróż może trwać choćby tysiąc lat, albo wybierając drogę przez nad(pod)przestrzeń – w takim przypadku podróż trwa tyle ile zechce autor, który jednak najpierw musi trochę poszerzyć kanon obowiązujących praw fizycznych. Pewien amerykański nastolatek dokonał interesującego eksperymentu na pierwszy sposób, podróżując z Kalifornii na Hawaje.
Andrzej Zimniak „Refleksje na marginesach cz. 1: Wygadana noblistka od mRNA”
Po zakończeniu cyklu „Gawęd” przyszła pora na „Refleksje na marginesach”, które planuję pisać także w postaci serii. Będą to wrażenia, uwagi i wnioski, nasuwające się po lekturze doniesień w mass-mediach, zasadniczo o profilu popularnonaukowym. „Refleksje” niekoniecznie będą wyczerpującymi omówieniami czy domkniętymi felietonami, planuję raczej przedstawiać niektóre własne przemyślenia i wnioski, nasuwające się po lekturze. A przede wszystkim chciałbym zachęcić do przeczytania cytowanego artykułu, do którego link zostanie podany.
Andrzej Zimniak „Mysi raj doktora Calhouna”
John B. Calhoun, etolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego w USA, przeprowadził w roku 1968 eksperyment rodem z fantastyki naukowej. Mianowicie postanowił stworzyć mysią utopię, w której zwierzątka nie musiały się o nic troszczyć – miały w bród pokarmu i napitku, dostatek przestrzeni życiowej, wybór partnerek/partnerów do wzięcia i świetne warunki do chowania młodych. Mało tego – dobre fatum w osobie weterynarza stale czuwało nad zdrowiem wybrańców.
Magdalena Świerczek-Gryboś „Rzeczy, które śniły się fantastom: Godzilla, ikona lęku”
Bomba atomowa nie opowie nam historii; ona dzieli czasy na te pogrzebane pod gruzami i te, które naznacza całunem promieniowania. Ale fantastyka, czerpiąc z radioaktywnego gruntu, zaszczepia w nas pewne historie na dobre. Pozwala nam na pogłębioną i uwolnioną spod sztywnych ram realności analizę. Na namysł podczas przeżywania niezwykłej symulacji, gdy wywodzi się z faktów, lecz je mutuje, metaforyzuje i kreuje na ich podstawie nowe wymiary rzeczywistości. Na ujrzenie lęku, odseparowanie go od nas, nazwanie i terapeutyczne zniszczenie.
Relacja z pokazu filmu „Fantastyczny Matt Parey”
Przyznam szczerze, że powody, dla których znalazłem się na pokazie filmu Fantastyczny Matt Parey nie były zbyt szlachetne. Miał wystąpić tam Jacek Inglot i niezależnie od organizacji spotkania chciałem się ewentualnie z nim pokłócić. Nieoczekiwanie ewentualnym adwersarzem okazał się Łukasz Śmigiel, który usiłował Jacka przepytywać. Niestety, na kasę w literaturze widoków nie ma. Tak samo to widzę….
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 12 – Bal wizjonerów
Czy fandom był (jest) dla mnie ważny? Oczywiście, tak! Dlaczego? Na to pytanie trochę trudniej odpowiedzieć. Po wystukaniu słowa „tak” od razu zacząłem się zastanawiać, co takiego dla mnie, outsidera i indywidualisty, mogło być aż tak ważne w rozbawionej, poprzebieranej i lekko podchmielonej społeczności?
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 11 – Żuławski u Kopernika
Zawsze miałem zamiar oprzeć Nagrodę na dwóch filarach: akademickim i fandomowym. Akademickim – bo Jury rekrutowało się spośród literaturoznawców, zajmujących się naukowo fantastyką; fandomowym – bo Nagroda wyrosła z fandomu i organizacyjnie zawsze była przez fandom mocno wspierana. Uczeni nadawali odpowiednią wagę i powagę, zaś fandomowy lud zapewniał inicjatywie zainteresowanie, ruch i życie.
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 10 – Fantastyczne Festiwale Nauki
Wydawać by się mogło, że pożenienie takiej imprezy popularyzacyjnej ze Stowarzyszeniem Pisarzy Polskich, do którego należałem, i jeszcze z fantastyką, której wszak duszę zaprzedałem – jest przedsięwzięciem na tyle karkołomnym, że całkiem niemożliwym do realizacji. Ale dla fantastów nie ma rzeczy niemożliwych
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 9 – Wszystkie moje nagrody
Nagrodą, która sprawiła mi masę radości i satysfakcji, była Śląkfa za 2015 rok, przyznana i wręczona w 2016 roku podczas Seminarium Literackiego ŚKF-u. Co ciekawe, w kategorii Fana Roku! Wciąż uważam, że najwartościowszą moją spuścizną są teksty literackie, ale dostrzeżenie innych pól działalności też jest naprawdę satysfakcjonujące.
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 8 – Konwentów sto – i co?
Uczestnicząc w konwentach, zawsze wygłaszałem referaty. Dla mnie za każdym razem był to główny punkt programu i największa przyjemność, jeśli mogłem stanąć przed grupą słuchaczy i nawiązać kontakt między mną – prowadzącym, a nimi – aktywnymi uczestnikami. Byłem wodzirejem z powierzoną mi rolą, a oni pozwalali mi mówić, ba, nawet tego wymagali
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 7 – Fantastyka z Nidzicy
Nie widziałem go naście lat, aż tu niespodziewanie na ostatnim „moim” konwencie wyłonił się z biesiadnego tłumku. Bez zastanowienia wykrzyknąłem „młody!”, tak jak to onegdaj czyniłem, na co on równie szybko odkrzyknął „Zimniak, ty jeszcze żyjesz?!”.
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 6 – Zawiany Lublin
Kiedyś pewna młoda internautka napisała, że „Zimniak to taki starszy pan, który na konwentach opowiada ciekawe rzeczy”. Nie da się ukryć, że swoje konwentowanie zaczynałem w wieku bliskim pięćdziesiątki, bratając się z fandomitami (i -tkami) często trzykrotnie młodszymi. Jednak zazwyczaj w ogóle nie czułem tej różnicy
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 5 – Jak Pyrkon ocalił mi życie
Pod koniec któregoś z Pyrkonów wpadłem tuż przed wyjazdem do siedziby konwentu, żeby się pożegnać. Przypadkiem napotkany na korytarzu kumpel wyciągnął na to piersiówkę i nalał mi solidnego strzemiennego. Poczułem się lekki i taki poszybowałem do green-roomu, gdzie procentowo podkręcona nostalgia przedwyjazdowa dała efekt chwilowej euforii. „Kocham was wszystkich, moi fandomici!”
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 4 – Dobry duch fantastyki
Macieja Parowskiego poznałem przez telefon. Typuję, że to było w pierwszym kwartale 1982 roku. Ktoś zadzwonił w nocy (wtedy dla mnie noc zaczynała się już przed 23-cią) i natychmiast rozpoczął strzelankę niezrozumiałymi słowami z szybkością karabinu maszynowego.
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 3 – Staszów i okolice
Przedstawiamy trzecią część „Gawęd Fandomowych” Andzeja Zimniaka. Są to „migawki z dawnych okresów” związane z fandomem fantastycznym […] Mam taką cechę, chyba wrodzoną, że do nowości podchodzę ostrożnie, długo się z nimi oswajam, badam i myślę, zanim zaakceptuję lub odrzucę. Do idei konwentów przyzwyczajałem się trzynaście lat, bo właśnie tyle czasu upłynęło od wejścia w fantastyczny świat do samodzielnego wyboru pierwszego celu.
Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 2
Zabrałem się za pisanie między innymi cyklu tekstów „Gawędy fandomowe”. Dlaczego fandom? Dla mnie osobiście okres życia fandomowego był (i mam nadzieję, że jeszcze będzie) niesłychanie ważny. Bo fandom to nie tylko wyjazdy dla relaksu, ale także poznawanie wielu ciekawych ludzi, interesujące dyskusje, a nade wszystko powszechna atmosfera życzliwości i akceptacji. Dla mnie jako autora ważny był także aspekt literacki takich spotkań.
Będą więc odcinki, uporządkowane z grubsza chronologicznie i tematycznie
26 lat z Wami!
Pierwszy numer Fahrenheita pojawił się w sieci na przełomie maja i czerwca 1997 roku. Mniej więcej w tym samym czasie wyemitowano pierwszy odcinek serialu Klan, wydano Harry’ego Pottera, a gra Diablo trafiła do sprzedaży w Polsce. A potem przyszła powódź tysiąclecia. Przypadek?
A Wy, Drodzy Czytelnicy, byliście z nami od początku, dołączyliście później? Jakie są Wasze pierwsze wspomnienia związane z Fahrenheitem?
- 1
- 2
- 3
- …
- 14
- Następna »
Znajdź na stronie
Najnowsze artykuły
Piotr Abramik „Stalker. Długi Rajd”
Informacje na temat książki Piotra Abramika „Stalker. Długi Rajd”.
Fotorelacja – RetroSfera vol. 5
Dziś rozpocznie się 6 edycja festiwalu Retrosfera, a to przypomniało mi, że…
65 urodziny Tomasza Bochińskiego
13 września 1959 roku przyszedł na świat polski pisarz fantasy i science-fiction…
Polecane artykuły
[Recenzja] „Jaga” Katarzyna Berenika Miszczuk
Tak bowiem, jak dalej uważam, że my, Polacy wręcz specjalizujemy się w…
Adam Cebula „Coś się kończy, nic nie zaczyna”
Kto o tym napisze, jak ja nie? Chyba muszę. O „Seksmisji”. W…
[Recenzja] „Olvido”, Krzysztof Rewiuk,
O ile w minionym 2023 roku najlepszym fantastycznym zbiorem opowiadań były „Świerszcze…
[Recenzja] „Grzechót” Maciej Lewandowski
Miejscem akcji pisarz uczynił położone na Kaszubach fikcyjne miasteczko Czartyże, a głównymi…
Gdańskie Targi Książki 2024
Gdańsk13.09.2024 - 15.09.2024
W dniach 13-15.09.2024 r. na terenie Europejskie Centrum Solidarności odbędą się Gdańskie Targi Książki 2024.
Festiwal Fantastyki Opolcon 2024
Opole13.09.2024 - 15.09.2024
Opolski Klub Fantastyki „Fenix” zaprasza na kolejną edycję Konwentu Fanów Fantastyki Opolcon, która odbędzie się…
JurOmania 2024
Jura Krakowsko-Częstochowska13.09.2024 - 15.09.2024
Od 13 do 15 września 2024 roku potrwa kolejna edycja JurOmanii.