Ano tak. Czerwiec. Piętnaście lat temu dwaj pisarze z Wrocławia, zamiast zajmować się robieniem kasy, postanowili marnować – jakże cenny dla człowieka współczesnego – czas na robienie periodyku internetowego, poświęconego literaturze fantastycznej. Jak postanowili, tak i zrobili. Nie powstrzymała ich powódź stulecia, za pomocą której określone kręgi chciały sprawę zdusić w zarodku, brak korzyści majątkowych, ani konieczność obcowania z napływającymi szeroką, powodziową wręcz, falą „tekstami”. Bo zdarzało się, że woda przynosiła TEKST.
Bywało różnie. Zmienialiśmy kilka razy formułę, dzieliliśmy się i łączyliśmy. Ludzie przychodzili i odchodzili. Niektórzy wracali, po to, żeby znów odejść – inni odchodzili, żeby już nie wrócić. Zawiązywały się przyjaźnie, a nawet jeden węzeł, i rozkwitały piękne nienawiści. Było trzaskanie drzwiami i włażenie oknem. „Się działo”.
Andrzeju, EuGeniuszu, sprytnieście to sobie wykombinowali.
Dzisiaj Dzień Dziecka, a Fahrenheit, jako piętnastolatek, na to święto zdecydowanie się łapie. Tak myśleliśmy. Liczyliśmy, że może ktoś, coś… jakiegoś iPada, albo chociaż smartfona, ostatecznie quada podaruje, jak to dzieciaczkowi. A tu nawet na lody nie zaprosili. Nie to nie, sami zrobiliśmy sobie prezenty, na pracy-technice. Mamy trzy opowiadania, jedną ZakuŻoną Planetę, dwie publicystyki i dwie para-nauki. Może nawet damy się Wam nimi pobawić.
Jak już pożremy wszystkie lody. Na szczęście rodzice dają nam kieszonkowe.
Pobierz tekst:
Dava Sobel „Córka Galileusza”
Rebis Spośród trojga nieślubnych dzieci Galileusza Virginia w największej mierze odziedziczyła po nim inteligencję,…
Mija 30. lat od premiery filmu „Harry Angel”
Historia wyreżyserowana przez Alana Parkera przenosi widzów do połowy XX wieku. Głównym bohaterem opowieści…
Anna Kańtoch „Czarne”
Tytuł: Czarne Autor: Anna Kańtoch Wydawca: Powergraph Seria: Kontrapunkty Stron: 272 Cena:…