Lubię rozwiązywać różne zadania szachowe. Niemal codziennie sprawdzam się w kilku z nich. Niedawno trafiłem na rozwiązanie, które mnie zaskoczyło i zdziwiło, a jednocześnie natchnęło do rozmyślań o testach na SI. I wymyśliłem!
Publicystyka (3)
Najnowsza powieść mistrza fantastyki!
Najnowsza powieść mistrza fantastyki! Do prawdziwych pionierów świat należy! Grupa najemników wyrusza ze straceńczą misją na Czerwoną Planetę, by wprowadzić na niej Nowy Ład i pozbawić ją bolszewickiego koloru!
Adam Cebula „A jednak wojna”
Gdyby napisać political-fiction opisujące to, co się właśnie dzieje, nikt by tego nie chciał czytać. Bo to się by wydało kompletnie bezsensowne. Czemu Rosjanie sami mieliby niszczyć swój kraj?! Puenta jest taka, że głównym motorem prawie wszystkich tragicznych wydarzeń jest głupota. A głupota, to chyba najtrudniejsza dla pisarza cecha człowieka.
Maciej Anczyk „Raport z mniejszości”
Rodzimy się czystą kartą. Niewinni, podatni na kształtowanie niczym rozgrzana plastelina. To kolejne przeżyte lata i paliwo umysłowe, budują w nas granice, bariery, obszary, na których nie postawimy stopy albo z istnienia których nawet nie zdajemy sobie sprawy. Ze strachu, z niewiedzy, z lenistwa. Spoiwem tych murów jest stereotyp, drogowskaz w gąszczu rzeczywistości, ale jeszcze częściej krzywe zwierciadło, które deformuje obraz sytuacji i sprawia, że nie chcemy zaglądnąć za kurtynę bądź zastanowić się, po jakiej krainie stąpamy. Prawidła te dotyczą nas także jako czytelników.
Red-Akcje nr 27
Najciekawsze wycinki z tego, co mają do powiedzenia różne gazety:
Gazeta Wyborcza kolejny raz budzi grozę tytułem: „Szkoły są złośliwymi ogniskami koronawirusa, więc zostańmy w domach”. Szkoła, jak sięgamy pamięcią, używa wyrazów uznawanych powszechnie za obraźliwe, jak „tuman”, „osioł” czy „nieuk”. Poza tym, zamiast wróżyć nam świetlaną przyszłość, wróży wręcz przeciwnie.
Red-Akcje nr 26
Porcja wycinków różnych z gazet i portali internetowych:
1. Portal Onet zaskakuje tytułem „Co nas czeka jeśli codziennie przez miesiąc będziemy pić alkohol?”. Ktoś nie wie? Krótka lektura wyjaśnia […]
Gwiezdne wojny powieściowe
4 maja to ważny dzień dla wszystkich fanów Gwiezdnych wojen. Star Wars Day jest obchodzony na całym świecie. W tym roku w Polsce jest wyjątkowy – tego dnia będą miały premierę dwie pozycje powieściowe: Światło Jedi oraz The Mandalorian, a na rynku książkowej części franczyzny zadebiutuje Wydawnictwo Olesiejuk. Z tej okazji warto wspomnieć o powieściowej części uniwersum.
Adam Cebula „Mars wita nas!”
(…) powinniśmy polecieć na Marsa, bo coś może stać z Ziemią i wówczas, gdy życie na naszej rodzinnej planecie zginie, to jednak ludzkość przetrwa. Powinniśmy Mars uczynić drugą Ziemią, czy jak to w dawniejszych czasach pisano, dokonać terraformacji. Jakoś tak. Ma być atmosfera z tlenem, ciepło, woda, roślinność – po prostu jak na Ziemi. W jednym ta planeta bardzo przypomina Ziemię: okres jej obrotu jest nieco dłuższy niż doba (ok. 24,6 godziny). Ale na tym niestety dobre wiadomości się kończą.
Juliusz „Q” Mróz „Space Movies. Ewolucja gatunku kinowego”
Tytułowe „kino kosmiczne” jest gatunkiem o tyle specyficznym, że nie sposób analizować go w oderwaniu od realnych planów kolonizacji Kosmosu (i tychże planów realizacji).
Historia w/w gatunku zaczyna się w roku 1902 wraz z czarno-białym filmem „Le Voyage dans la Lune” Georges’a Meliesa, luźno inspirowanym powieściami „Z Ziemi na Księżyc” i „Wokół Księżyca” J. Verne’a. Po nim nadeszły
Adam Cebula „Koło, czyli ersatz muła”
Nie za wesoła prawda: koło (czy wóz na kołach) zastąpiło niezbyt udatnie zwierzęta juczne, których ktoś miał za mało. Inna sprawa, że temu, jak działa koło i dlaczego na przykład skutecznie oszczędza pracę rozumianą w sensie fizycznym, energię wydatkowaną na transport, trzeba by poświęcić pewnie osobny tekst, ale to, że nasze genialne koło można potraktować jak środek zastępujący coś, ersatz, nie jest jedynie efektownym bon motem. To prawda.
Red-Akcje nr 25
Kolejna porcja kwiatków i kwiatkuff naszej bezkonkurencyjnej konkurencji:
1. Niezawodny Onet: „sporo osób krytykuje różne ograniczenia sanitarne, tudzież zakaz uprawiania sportów zespołowych czy zamiary zamknięcia siłowni i centr fitnes, które według głównego epidemiologa Þórólfura Guðnasona są głównym miejscem zarażania się ludzi”. CentrÓW, uff… [Q] No i fitness, sss… [A.M.]
Juliusz „Q” Mróz „Star Trek: The Animated Series – co to je i z czym to się je”
Kierując się złotą myślą księżniczki Irulan z „Diuny” o tym, że dobrze jest osadzić każdą historię we właściwym kontekście, zacznijmy od rzutu oka na tło historyczne.
Otóż emisja TOS zakończona została po trzech sezonach ze względu na niską oglądalność (do czego przyczynił się pan Fred Freiberger, ten sam psuj, któremu swój upadek zawdzięcza „Space: 1999”). Tymczasem jednak fandom ST rósł w siłę, okazało się, że im więcej czasu upływało od emisji TOS, tym więcej fanów się pojawiało.
Adam Cebula „Pilotka Pirxa”
Kim jest wzorzec bohatera dla okolic mojego pokolenia? Mniej więcej ktoś taki jak pilot Pirx. Ucieleśniał go Jurij Gagarin albo Neil Alden Armstrong. Tyle że widzieliśmy zdjęcia, czytaliśmy wywiady, ale by zbudować sobie pojęcie o osobowości, nie było szans w warunkach wojennej propagandy. Więc temu, jaki jest Pirx i kto powinien być bohaterem współczesnych czasów, Stanisław Lem poświęcił „Opowieści o pilocie Pirxie”. Pirx ma to coś, co w podbramkowej sytuacji pozwala wymyślić, że aby wybić truchło zwęglonej muchy spomiędzy styków, trzeba dać gazu w kierunku Księżyca. Nie bardzo wiadomo, czym jest to „coś”, ale to na pewno nie szybka ręka rewolwerowca.
Red-Akcje nr 24
Portal money.pl donosi: „Wprowadzony na Wyspach na czas epidemii zakaz eksmisji wygasa w najbliższą niedzielę (23.08). Jeśli rząd go nie przedłuży, ćwierć biliona Brytyjczyków może stracić dach nad głową”. Ćwierć biliona, czyli jakieś 250 miliardów. A nam się wydawało, że nas wszystkich razem jest nie więcej niż 7,7 miliarda.
Juliusz „Q” Mróz „Soc Trek. Star Trek a socrealizm, PRL i socjalizm”
Zachodni krytycy Star Trek w swym zgniłym (starwarsowym) imperializmie zarzucają naszemu ukochanemu serialowi propagowanie utopizmu i komunizmu (wystarczy zajrzeć choćby na stronę Stardestroyer.net, by to zauważyć); czy jednak jest to wada, czy przeciwnie, zaleta dowodząca prawdziwie rewolucyjnej, słusznej klasowo treści ST? W końcu rzecz całą należy zobaczyć w jej dialektycznej złożoności.
Juliusz „Q” Mróz „Star Trek – geneza i inspiracje”
Serial „Star Trek” jest z pewnością jednym z ciekawszych zjawisk w kulturze (nie tylko masowej, nie tylko amerykańskiej, i nie tylko SF), jednak zjawisko tego kalibru nie jest zawieszone w próżni. Nie wzięło się znikąd i nie przeszło bez śladu.
Zacznijmy zatem od tego, skąd wziął się „Star Trek” i w jakim klimacie się rodził.
Adam Cebula „O tym, jak fantastycy, pisząc o nazistach, mogą uratować świat”
Operacja Dragoon, drugi desant aliantów w południowej Francji przeprowadzona 15 sierpnia 1944 roku, prawie nie istnieje w literaturze czy w filmie. Przyczyna? Była sukcesem. Nie utopiono czołgów, strzelano do celów, bombardowano co trzeba, w bezpośrednich walkach, jak się udaje wyczytać ze skąpych opisów, zginęło kilkuset żołnierzy (zwykle podaje się liczbę ofiar całej operacji polegającej na zdobyciu całego przyczółka, ok. 2500 ludzi). Niestety, sukces nie nadaje się na scenariusz filmu, czy fabułę opowieści.
Red-Akcje nr 23
Kolejna porcja różnych kwiatków w artykułach różnego rodzaju serwisów informacyjnych.
Adam Cebula „O prawo pisarza do rozrywki, czyli na marginesie awantur w fandomie”
To niestety wygląda tak: owszem, wolność słowa jest bardzo ważna, ale o ile dzieło nie jest słowem „dupa” wymalowanym na płocie, o ile nie jest donosem na żyda, o ile autor miał coś do przekazania, a nie chciał poszczuć sobie. A tak, zdaję sobie sprawę, że i mnie zdarza się poszczuć, to bardzo przyjemne przywalić komuś nieweryfikowalnym epitetem głupka, zrobić agentem sowieckim czy wymyślić coś równie finezyjnego. O tyle jednak inaczej, że to moje poszczucie trafia do nikłej i politycznie niespolaryzowanej grupy odbiorców. Mam pełną pewność, kto i co odczyta, że konsekwencją będzie wzruszenie ramion. Ale dla większej pewności nie wzywam nikogo do niczego i nie nalepiam żadnych metek. Choćby też dla podtrzymania obyczaju.
Adam Cebula „Mnóstwo”
Obaj wielcy władcy, których imiona przetrwały lekko licząc trzy tysiąclecia, zrozumieli. Mnóstwo. Zawsze ktoś przetrwa najazd na wioskę, w bitwie nie wytniemy wszystkich, ktoś wróci, gdzieś za wydmami rozmnoży się i pojawi się już za chwilę, może za kilkanaście lat, ale cóż to w skali historii. W skali historii za mgnienie oka zobaczymy kolejną hordę idącą na nas. Jak nie wytłuczemy wszystkich pcheł w swoim barłogu, much latających nad stołem z jedzeniem, kojotów kradnących owce ze stad, tak nie wybijemy tamtych, choćbyśmy się nie wiem jak starali.
- « Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- …
- 14
- Następna »
Znajdź na stronie
Najnowsze artykuły
[Recenzja] Antologia „Tarnowskie Góry: Miejskie opowieści 2”
W Tarnowskich Górach nigdy nie byłam – choć przecież nie wiem, czy…
Janusz Stankiewicz „Gorath. Droga gniewu”
Zapowiedź książki Janusza Stankiewicza pt. „Gorath. Droga gniewu”, która ukaże się pod…
„Dziki robot” w polskich kinach
Dzisiaj (11.10.2024 r.), miesiąc po światowej premierze, do polskich kin trafia animowany…
Polecane artykuły
[Recenzja] „Ludzie bez dusz” Danuta Psuty
Główną bohaterką „Ludzi bez dusz” jest młoda kapłanka, Elena Stawska, mieszkanka Lśniącej,…
Fotorelacja z Dni Fantastyki we Wrocławiu 2024
Co ciekawe, Dni Fantastyki we Wrocławiu zmieniły moje postrzeganie linii literackich konwentów.…
[Recenzja] „Sądny dzień” Jaga Moder
Fabuła na pierwszy rzut oka składa się z serii opowiadań, ale tak…
Fotorelacja – RetroSfera vol. 6
RetroSfera vol. 6 jest już za nami. Całe szczęście imprezę udało się…
Festiwal Fantastyczna Ostrołęka 2024
Ostrołęka11.10.2024 - 13.10.2024
W piątek 11 października 2024 roku rozpocznie się „Festiwal Fantastyczna Ostrołęka”.
Kujawsko-Pomorski Festiwal Książki
Bydgoszcz12.10.2024 - 13.10.2024
W najbliższy weekend (12-13.10.2024 r.) odbędzie się czwarta edycja Kujawsko-Pomorskiego Festiwalu Książki.
Warszawski weekend larpowy 2024
Warszawa12.10.2024 - 13.10.2024
W najbliższy weekend (12-13.10.2024 r.) odbędzie się kolejny „Warszawski weekend larpowy”.