Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

Cel Zewu Zajdla

W poprzednim odcinku mogliście przeczytać o genezie akcji pod kryptonimem Zew Zajdla. Teraz wypadałoby więc napisać o tym, jaki jest cel tej całej zabawy. A dokładniej, to jakie są to cele, bo tu królować będzie liczba mnoga, a nie pojedyncza! Zatem lecimy od początku:

Cel pierwszy – oczywisty. Doprowadzić do tego, aby jak najwięcej głosujących na Zajdla czyniło to po zapoznaniu się ze wszystkimi nominowanymi utworami. Aby na kartach do głosowania były cyfry przy każdej nominowanej pozycji. A po co? Bo tylko w taki sposób możemy sprawić, że zwycięzcy będą wyłonieni w sposób maksymalnie miarodajny i uczciwy.

Cel drugi – zwiększyć ilość osób głosujących na Nagrodę. I tu też powodem jest chęć sprawienia, by Zajdle były przyznawane w jak najbardziej reprezentatywny sposób. Bo matematyka jest nieubłagana – czym większa grupa głosujących, tym bardziej miarodajne wyniki. Czym więcej ludzi wypełni karty, tym lepiej zadziała metoda australijska. A cel ten można osiągnąć poprzez zachęcanie ludzi do brania udziału w samej akcji oraz w głosowaniu.

Cel trzeci – promować Nagrodę. Nie ukrywajmy tego, że rozpoznawalność „marki” Nagrody im. Janusza A. Zajdla w Fandomie nie jest wysoka. Starsze fandomowe pokolenie coś jeszcze wie i pamięta, ale cała masa młodszych stażem sióstr i braci w fantastyce ma na ten temat mgliste pojęcie. Zew Zajdla chciałby to chociaż odrobinkę, zmienić. Stąd, pachnąca amatorszczyzną, ale jednak, działalność promocyjna. Nie ograniczająca się jedynie do aktywności sieciowej, ale też prowadzona na konwentach.

Cel czwarty – edukować. Jak już wspominałem w poprzednich notatkach, nie da się nie zauważyć, że wokoło Nagrody narosło kilka mitów, teorii spiskowych, gorących punktów czekających tylko na detonację. I wiele z nich wynika z niezrozumienia pewnych mechanizmów, zapisów regulaminowych, itp. A mój pozytywistyczny umysł podpowiada, że jak będziemy na spokojnie tłumaczyć, wyjaśniać i demonstrować, to być może uda nam się rozbroić przynajmniej kilka z owych min i pułapek. I to działa!

I to by było chyba na tyle. Jak uważacie, że coś przegapiłem (co wielce możliwe), to piszcie w komentarzach.

No i jeszcze na koniec zła wiadomość – ciąg dalszy nastąpi!

A tu znajdziecie poprzednie notatki:

Notatka nr 1 – Zew Zajdla a Nagroda im. Janusza A. Zajdla

Notatka nr 2 – Geneza Zewu Zajdla




Pobierz tekst:

Mogą Cię zainteresować

Małe podsumowanie i wielkie podziękowania
Zew Zajdla Jacek Falejczyk - 27 sierpnia 2017

Po wczorajszych emocjach nadszedł czas na małe podsumowanie i wielkie podziękowania. Kiedy…

List otwarty – Komu zależy na Zajdlu?
Zew Zajdla Jacek Falejczyk - 12 czerwca 2019

Zacznę od anegdoty. Koleżanka, podczas powrotu z tegorocznego Pyrkonu usłyszała w autobusie rozmowę dwóch…

Dorota Pacyńska „Lista pomocnicza, czyli gufnoburza for ever lajk rules”

Żeby było jasne: w ocenie wydawnictw vanity, upublicznionej przy okazji tzw. listy pomocniczej…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fahrenheit