Owszem:)Hipolit pisze:Och, piękne! Swego czasu zamieścił całość (pewnie bez copyrighta) bodaj JoeMonster. Była to książeczka w wersji chyba czeskiej, a tytuł jej brzmiał OIDP "O Krtku, ktory (chtel?) vedet` kto mu nakakal na hlavu".
Fantastyka w krótkich porciętach
Moderator: RedAktorzy
- Zamorano
- Mamun
- Posty: 120
- Rejestracja: sob, 18 cze 2005 14:45
- Płeć: Mężczyzna
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Jakoś nikt nie wspomniał o III tomie Felixa... Kosika. Ja się ucieszyłem, kiedy zobaczyłem, że jest cieńszy od tomu II, więc autor uniknął "syndromu HP" - ale w czytaniu wyszło coś niepokojącego. Bohaterowie jacyś tacy mniej pełnowymiarowi. Mniej dają się lubić, mniej śmieszą, mniej wkurzają. Czy to tylko moje wrażenie?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- inatheblue
- Cylon
- Posty: 1013
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Czytam i łkam, bo mi sie dzieciństwo przypomina. Ależ moi rodziciele mieli nosa, co dziecku kupować, no. A co do Serca Amicisa - nie zgadzam sie. Miejscami łzawe, owszem, ale najlepiej z tego pamietam krótkie, praktyczne lekcje odwagi cywilnej i etyki, lepsze od każdej lekcji w szkole. Krótko mówiąc - narozrabiałeś, idź sie przyznaj. Zepsułeś, przeproś i napraw. Patrząc na dzieciaki na praktykach nauczycielskich, myśle że teraz też by sie coś takiego przydało.
A Karolcia wymiata...!
A Karolcia wymiata...!
It's me - the man your man could smell like.
- Maximus
- ZasłuRZony KoMendator
- Posty: 607
- Rejestracja: sob, 20 sty 2007 17:24
A ja polecam gorąco parę z pewnością zapomnianych przez wielu powieści, które mnie osobiście, jak byłem młodszy (całkiem niedawno :D ), fascynowały i wciągały... Dziś ciężko je zdobyć, a szkoda, bo uważam, że są to świetne książki dla dzieci. Co prawda z fantastyką niewiele ma to wszystko wspólnego, bo to przygodówki, ale tak czy owak...
- Zbigniew Nienacki - cała seria o Panu Samochodziku, naprawdę rewelacja, choć to dla nieco starszych dzieci; ale powieści są to niesamowite, dodatkowo mogą zainteresować nieco historią od tej ciekawszej, "praktycznej" strony, za sprawą przygód p. Tomasza.
- Edmund Niziurski - jego książki to według mnie dla każdego dzieciaka pozycja obowiązkowa, jeśli coś w ogóle próbuje czytać. A jak nie - to tym bardziej. Tytuły: Sposób na Alcybiadesa, Jutro klasówka, Osobliwe przypadki Cymeona Maksymalnego, Naprzód Wspaniali, Klub Włóczykijów, Niesamowite przygody Marka Piegusa...
- Wiktor Zawada - Szukam pana Kalandra
Cokolwiek to było, mea maximus culpa.
- Cień Lenia
- Zwis Redakcyjny
- Posty: 1344
- Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03
- Eques
- Mamun
- Posty: 176
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:35
Ale co ma arcydzieło Niziurskiego czy wspaniałe knihi Nienackiego do fantastyki?
Pięć przygód... ale to był czad. Przypomniałem sobie o nich gdy u Jęczmyka przeczytałem o rzezaniu mieszków, bo byłem przekonany że chodzi o rzeź i mieszki ;-)
Pięć przygód... ale to był czad. Przypomniałem sobie o nich gdy u Jęczmyka przeczytałem o rzezaniu mieszków, bo byłem przekonany że chodzi o rzeź i mieszki ;-)
Osobiście cieszy mnie gdy słyszę o biciu żydów, nie należy jednak na to pozwalać.
Aleksander II Wyzwoliciel
Aleksander II Wyzwoliciel
- Vodnique
- Ośmioł
- Posty: 639
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44
Mnie z fantastyki dla dzieci kojarzy się "Wielka, większa i największa", autora niestety nie pomnę, - m.in. o gadającym oplu. Na końcu pojawia się nawet motyw z pozaziemską cywilizacją.
No i oczywiście klasyczny do bólu "Piotruś Pan".
Dla początkujących fantastów dobre są też książki Juliusza Verne'a - nie ma tam seksu, przemocy ani nawet przekleństw ;)
No i oczywiście klasyczny do bólu "Piotruś Pan".
Dla początkujących fantastów dobre są też książki Juliusza Verne'a - nie ma tam seksu, przemocy ani nawet przekleństw ;)
Dealing with bugs on a daily basis.
- baron13
- A-to-mistyk
- Posty: 3516
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11
Oj, chyba za trudne, także dla wielu dorosłych.Vodnique pisze:Mnie z fantastyki dla dzieci kojarzy się "Wielka, większa i największa", autora niestety nie pomnę, - m.in. o gadającym oplu. Na końcu pojawia się nawet motyw z pozaziemską cywilizacją.
No i oczywiście klasyczny do bólu "Piotruś Pan".
Dla początkujących fantastów dobre są też książki Juliusza Verne'a - nie ma tam seksu, przemocy ani nawet przekleństw ;)
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29