Poszukiwany, poszukiwana, czyli rzecz o książkach

czyli odpowiednie miejsce dla bibliotekarzy, bibliofilów, moli książkowych i wszystkich tych nieżyciowych czytaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Poszukuję książki. Matryca jest prosta.
- jest główny bohater a nie główna bohaterka.
- książka jest równie lekka, naiwna, głupiutka i niewymagająca co Zawód Wiedźma Olgi Gromyko, Załatwiaczka Mileny Wójtowicz, Wyższa Magia Kiry Izmajłowej, cykl Zapadlisko Kim Harrison czy Magia parzy/kąsa/uderza Ilony Andrews.
Dodatkowe punkty za brak wampirów. :)

Co spełnia matrycę a co znam:
Pogodnik trzeciej kategorii Romualda Pawlaka. Smoczy Pazur Baniewicza (chyba - czytałem wiele księżyców temu i niezbyt dobrze pamiętam) też.

e: ach, zapomniałbym. Głupiutkości tak z umiarem, Wilkołak. Dlaczego ja. Feaseya nie potrafiłem przeczytać nawet na plaży :-)
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2632
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Cykl o Kedrigernie Morressy'ego.
I Trylogia Ebenezuma Craiga Shawa Gardnera.
Ale z Twojej listy jednak wyrzuciłabym przymiotnik "głupiutka" ;) Głupiutki to jest Zmierzch...
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

Tak się zastanawiam po co czytać książki o których sądzi się, że są naiwne i głupiutkie...
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Patricia Briggs Zew księżyca i Więzy krwi, ale wampir się tam bez trudu znajdzie. Na szczęście niezbyt Edwardopodobny ;-)
Cordeliane pisze:Ale z Twojej listy jednak wyrzuciłabym przymiotnik "głupiutka" ;) Głupiutki to jest Zmierzch...
Łi, łi. Słusznie prawi ta oto osoba.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Cordeliane pisze:
Ale z Twojej listy jednak wyrzuciłabym przymiotnik "głupiutka" ;) Głupiutki to jest Zmierzch...
Nie zgadzam się. "Głupiutki" - to brzmi sympatycznie. Zmierzch na to nie zasługuje.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Kedrigern - znam, czytałem, zupełnie zapomniałem. Ebenezum to dla mnie nowość, za którą z ukłonem dziękuję, Cordi ;))
neularger pisze:Tak się zastanawiam po co czytać książki o których sądzi się, że są naiwne i głupiutkie...
Tak samo jak wszystkie inne książki. Bo są książkami. Bo czytanie ich jest przyjemne. A te książki mają tę dodatkową zaletę, że są odmóżdżaczami, które dla prawidłowej i zbilansowanej diety też należy co jakiś czas aplikować ;-)
Harna pisze:Zew księżyca i Więzy krwi
Tytuły brzmią okropnie wampiro- i wilkołako-wato, niemniej dziękuję. Zobaczymy czy da się zjeść. ;)

e: zaraz, zaraz, a czy przypadkiem tutaj nie mamy głównej bohaterki miast głównego bohatera?
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Ilt pisze:Tytuły brzmią okropnie wampiro- i wilkołako-wato, niemniej dziękuję. Zobaczymy czy da się zjeść. ;)
Raczej -łakowato, choć wilko- też ;-) Zjeść się da, i to ze smakiem.
Ilt pisze:e: zaraz, zaraz, a czy przypadkiem tutaj nie mamy głównej bohaterki miast głównego bohatera?
Si! Mercedes Thompson :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Okej. Tytuły zapiszę w moim czarnym, gestapowskim notatniczku z listą książek do wykończenia, choć na razie ich nie przeczytam - przejadły mi się główne bohaterki, potrzebuję lektury z głównym bohaterem dla zachowania odpowiednich proporcji składników odżywczych. ;))

e: a jakże.
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

To może coś z ciut innej beczki — Jim C. Hines? Zadanie goblina, Droga goblina i Wojna goblina. Przedstawiciel płci męskiej w roli głównej, wręcz tytułowej, wampirów sobie nie przypominam (ale mam tę... no... yyy...), humor jest, acz w ilościach rozmaitych, bo bywa też dość poważnie, czyta się świetnie, ale ani to naiwne, ani głupiutkie ;-)

EDIT: Recenzowałam dla eFta, o: tom pierwszy, a tu tom drugi z trzecim. Recenzje Briggs też się po eFcie plączą :-)

EDIT2: a tu masz próbkę, czyli coś na kształt prequela.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Jig the Goblin Series to niedokładnie to czego szukam.
"We may be outnumbered. They may have magic and muscle on their side. But we're goblins! We're tough, we're mean, and we're more than a match for a few so-called heroes. Some of us will die, but for the survivors, this will be a victory to live forever in goblin memories."
- Goblin captain (name unknown), shortly before his death by multiple stab wounds to the back.

Choć lubię ten (jak i każdy inny) rodzaj humoru to teraz mam ochotę na coś głupiutkiego i naiwnego ;-)

Ale dziękuję za chęć niesienia kaganka pomocy ;)
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

W takim razie "Opowieści z Narni". Dla dorosłego głupiutkie i naiwne ;).

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2632
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Młodzik pisze:W takim razie "Opowieści z Narni". Dla dorosłego głupiutkie i naiwne ;).
Wypluj i odszczekaj... ;P
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Tfu!
No dobra, może nie dla każdego. Ale ja już nie byłbym w stanie tego przeczytać, choć swojego czasu uwielbiałem.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Wędrowycze Pilipiukowe? Ale te pierwsze: Kroniki, Weźmisz czarno kurę..., Wieszać każdy może - jeszcze ujdzie, potem się skiepściły i już więcej rozczarowania niż radości. Bohater, a jakże, męski! Do ambitnej czy ciężkiej literatury też trudno mi zaliczyć.

edyta
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Pierwsze "wędrowycze" to raczej te, które ukazywały się jeszcze w śp. "Feniksie". I te jeszcze czasem były do czytania. Potem już (IMO) stanowczo nie.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

ODPOWIEDZ