strona główna     -     okładka numeru     -     spis treści     -     archiwum fahrenheita     -     napisz do nas
 
Jakub W. Świętochowski Publicystyka
<<<strona 23>>>

 

Groby z końca uliczki cmenatarnej

 

 

Chansons de geste bez asonansów

 

Jakimś cudem w korowodzie moich znajomych znalazł się Polak, który ma konstytutywne cechy mieszkańców Bahrajnu (bo tam też wiele lat mieszkał), a który obecnie osiedlił się w kraju "króla Północy", jak sam, Ibrahim ibn Jakub, nazwał Mieszka I. Nie wiem, w jakim konkretnie miejscu zapuścił korzenie, gdyż w rozmowę z nim włączyłem się całkiem przypadkiem i przez uprzejmość nie wypytywałem – w każdym razie jest to jeden z tych mężczyzn, którzy mają blisko do "fantastycznego" Wrocławia. Mowa była o współczesnej fantastyce, o połączeniu KUL-u z zagranicznymi uniwersytetami, o BBC, a wreszcie o pewnej warszawskiej mediewistce. Właściwie powinienem był cieszyć się z tej rozmowy, bo mogłem wykazać się erudycją. Ale nie byłem rady; czegoś się po wysłuchaniu jego mowy zrobiłem bardziej ponury niż zwykle.

"Fantastyka? Aha, Lem i ta cała poczciwa gromada ‘karierowiczów’. Teraz nie czytam – niestety, praca nie pozwala. Ale to raczej literatura popularna, niż klasyczna, czy jak ją tam, mainstreamowa" – cytuję za słowami Polaka z Bahrajnu. Pomieszanie z poplątaniem, od którego ręce i nogi opadają; ale jest to przecież pogląd w licznych kręgach kultystów prozy dziadzia Sienkiewicza.

Gdzie tu expressis verbis tej tezy?

Zlatałem chyba tuzin warszawskich antykwariatów, iżby znaleźć numer Fenixa, Małej Fantastyki lub Fantastyki, gdzie by nie było na ten stan rzeczy narzekań – ani gugu.

Rok 1992 – biadolenie.

Rok 1997 – fantastyka to, jakbyśmy powiedzieli z angielska, a dud.

Rok 2001 – nadal kocioł.

A myślałem, że drzewiej inaczej, lepiej nam się żyło. To się przeliczyłem. I jeszcze w rozmowie z tym Polakiem, niczym wojownik jeżdżący konno z początku XI stulecia, skierowałem horyzontalnie kopię w stronę przeciwnika: my na ten wasz klasycyzm powrócimy, my sobie poradzimy!

I tak, musiałem cofnąć się w czasie, przymierzając do epiki starofrancuskiej, gdzie epopee d’aventure i bardziej znane chanson de geste, miały za zadanie zainteresować, rozśmieszyć publiczność, której gusta nie były nadto wybredne. Ale o gustach się nie dyskutuje...

Z ponad stu zachowanych manuskryptów epiki rycerskiej wybrałem cykl o Guillaume’ie z Orange. Kilkanaście części przygód Wilhelma Krótkonosego to przede wszystkim nie patos, lecz dramatyczne sceny bitew, w których pierwsze skrzypce gra Übermensch, doskonały biologicznie oraz mający "wolę mocy", realizującą się często niemal komicznie. Nie przez przypadek też, czytam, co właśnie napisałem, i przecieram oczy ze zdumienia: wszak na przestrzeni kilku lat R.A Salvatore wydał dziesiątki trylogii, tetralogii i pięcioksięgów; być może nie są tak popularne jak chanson de geste, za to w ilości czy schemacie nie ustępują. ISA wyniosło owego autora na sztandarach tegoż wydawnictwa, któremu bliżej do "jarmarcznej literatury" XII wieku, niż do poezji z precyzyjnych i czystych obrazów metaforycznych, wolnych od anegdot i narracji.

Zastanawiam się, czy czasem polska fantastyka, w ogóle fantastyka, nie zmierza właśnie w kierunku średniowiecznej francuszczyzny, i to w dodatku bez asonansów, szlachetnych ozdobników epiki rycerskiej.

Zatem nie polemizujmy z literaturą klasyczną, bo "Od głodu dyskusji człowiek tak głupieje, aż idzie na drugie studia, szukać braci w rozumie, a tam nie dość, że dalej stoi na deszczu, to mu jeszcze rynna spada na głowę, wybijając resztki złudzeń na temat porządku świata", jeno piszmy.

Usque ad finem!

 




 
Spis treści
451 Fahrenheita
Literatura
Bookiet
Recenzje
Spam(ientnika)
Wywiad
Permanentny PMS
Ludzie listy piszą
Galeria
M. Kałużyńska
Piotr K. Schmidtke
Andrzej Zimniak
Andrzej Pilipiuk
Idaho
W. Świdziniewski
Łukasz Małecki
Joanna Kułakowska
J.W. Świętochowski
J.W. Świętochowski
Adam Cebula
Adam Cebula
M. Koczańska
Adam Cebula
Natalia Garczyńska
K.A. Pilipiukowie
M. Kałużyńska
Eryk Ragus
Grzegorz Czerniak
Jeresabel
Christopher Paolini
Paul Kearney
Robin Hobb
Witold Jabłoński
Andrzej Ziemiański
 
< 23 >