Fragment recenzji: Zacznijmy od pozytywów. Mortka niewątpliwie potrafi stworzyć wciągającą, przygodową fabułę, która będzie trzymać w napięciu od początku do końca. Umie zaintrygować czytelnika zagadkami, stopniować napięcie. I nie nudzić. To udało się i w nowej powieści.
Na uwagę zasługuje sam pomysł umieszczenia akcji w takim właśnie, nie innym, miejscu i czasie. Epizod walk w Norwegii bliski jest sercu polskiego czytelnika, a jednocześnie znakomicie udokumentowany.
RUNA
Pobierz tekst:

Marcin Mortka „Pas Ilmarinena”
Informacje o książce Wojna obudziła demony nie tylko w ludziach. W chwili,…

Peter V. Brett „Otchłań. Księga II”
Od niepamiętnych czasów nocą władają krwiożercze demony, za sprawą których świat ludzi…

Timothy Zahn „Dziedzic Imperium”
Kilka podstawowych informacji na temat pierwszej części doskonale znanej Trylogii Thrawna autorstwa…