Fragment recenzji: Fabuła jest zbyt szczątkowa. Czytając, odnosi się wrażenie, że autorka chciała za wszelką cenę jak najszybciej skończyć. Poszczególne sceny i postacie są zaledwie naszkicowane, przedstawione tylko w takim wymiarze, jaki jest absolutnie niezbędny dla „popchnięcia” akcji naprzód. Słowem, mamy początek i koniec, środek zaginął w pogoni za efektownym finałem, choć pewne rzeczy stanowczo domagały się rozwinięcia, a portrety psychologiczne postaci (zwłaszcza matki i córki), pogłębienia.
Fabryka Słów
Pobierz tekst:

[Recenzja] „Harda Horda” Antologia
Twórcy, zarówno dopiero początkujący, jak i już wiekowo lub/i artystycznie dojrzali, mają w zwyczaju…

Antologia „Inne Nieba”
7 września będzie miała miejsce premiera nowej antologii Hardej Hordy „Inne Nieba”.

Anna Kańtoch „13. anioł”
Anielska dobroć i łagodność? Nie znajdziecie jej u niebiańskich opiekunów Getteim.Pod anielskimi skrzydłami miasto skazano na zagładę.…