Pewne na tym świecie są tylko śmierć i podatki. Po doświadczeniach z Magicznym Urzędem Skarbowym niektóre upiory mówią, że śmierć nie jest taka najgorsza…
Nieważne, czyś Smokiem Wawelskim, upiorem Białej Damy, szanowanym arcymagiem na stanowisku czy prostym wilkołakiem z pobliskiego lasu – magiczny podatek liniowy cię nie ominie. Tak jak i jego poborcy. A skoro mowa o Smoku, zdaje się, że zalega za kilka lat…
Fragment recenzji: Książka napisana jest bardzo lekkim, dowcipnym językiem. Autorce udało się zręcznie sparodiować wyświechtane stereotypy fabularne rodem z amerykańskich filmów akcji. Bohaterowie, choć współpracują z tak nielubianą przeze mnie instytucją (Urząd Skarbowy to Urząd Skarbowy, nieważne czy pierwszy, czy DRUGI), są sympatyczni i przekonujący. Fabuła jest zgrabna, akcja toczy się wartko. Na uwagę zasługuje jakość edytorska – niezła redakcja oraz korekta, zabawny portret Moniki na okładce.
Podatek (wydanie drugie)
Pobierz tekst:

Martyna Raduchowska „Czarne światła”
Martyna Raduchowska Czarne światła Fabryka Słów 2015 Jest rok 2037. Po trzech latach…

Paulina Klimentowska, Radek Puchała „Skaza w krysztale”
Informacje na temat książki Pauliny Klimentowskiej oraz Radka Puchała „Skaza w krysztale”,…

Maciej Lewandowski „Grzechòt”
Informacje na temat książki Macieja Lewandowskiego „Grzechòt”, która ukazała się 24 kwietnia…