Motyl żyje krótko. Motyl bojowy, czasami ledwie mgnienie… A wszystko przez świat, który potrzebuje wojen. Bez nich nie ma przecież postępu.
Weź dziecko, zabij jego niewinność i zrób z niego żołnierza… Weź wypalonego życiem człowieka i zrób z niego ESP-a… Dlaczego ESP-a? Bo w nadświadomości nie dławisz się kurzem, oczu nie zalewa pot, zmęczenie nie odbiera oddechu. Nie świszczą nawet kule.
Śmierć za to, jest w przypadku ESP-a, znacznie bardziej parszywa. Nie giniesz za sprawę, kolegów, czy coś tam jeszcze. Odmóżdżasz… Leżysz bez wiedzy jak oddychać, jak jeść, jak pić. Bez świadomości istnienia. Niczym roślina… Usychasz. Lekarze patrzą i są bezradni… Dryfujesz na dno nicości.
ESP żyje statystycznie 8 miesięcy. Najlepsi jakieś dwa lata. Oczywiście, to tajne dane.
Jak wszystko co dotyczy bojowych motyli.
Fabryka Słów
Pobierz tekst:
Z pamiętnika książkoholiczki
Jo Walton Wśród obcych Tłum. Izabela Miksza, Marek S. Nowowiejski Wydawnictwo: Akurat,…
Premiera „Greak: Memories of Azur”
Dzisiaj (17.08.2021 r.) ma miejsce premiera gry platformowej z elementami przygodowymi i…
Steven Savile „Srebro”
Replika Dwa tysiące lat temu trzydzieści srebrnych szekli z Tyru posłużyło do opłacenia najsłynniejszej…