Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

Furiosa – recenzowanie recenzji

Felietony Adam Cebula - 23 października 2024

Furiosa jest „po”, jest kontynuacją i to chyba powinien recenzent zauważyć i rozważyć jako pierwsze. Osobną obserwacją jest to, że łykamy bez zastanowienia wtórne produkcje, zupełnie nie zastanawiając się, że wtórność twórczości jest kłopotliwa z samej zasady podobnie jak wartość samą w sobie ma odkrywczość. Mad Max był warty obejrzenia, bo pokazywał nową scenografię, nowy styl prowadzenia akcji, zupełnie nowy był przedstawiony w nim świat…

Adam Cebula „Coś się kończy, nic nie zaczyna”

Felietony Adam Cebula - 30 sierpnia 2024

Kto o tym napisze, jak ja nie? Chyba muszę. O „Seksmisji”. W swoim czasie film kultowy. Dziś, okazuje się, antyfeministyczny. Czy jakoś tak. Bynajmniej obrażanie się feministek nie jest chyba największym (czy jakimkolwiek) problemem. Uświadomiłem sobie, że minęło niewiele czasu – i szlaban. Nikt, a raczej (optymistycznie?) „nikt”, nie rozumie „tych czasów”. Mało kto, jak mi się widzi, czy jak mi się czyta recenzje, rozumie. Sęk w tym, że nie tylko chodzi o dany film.

Terminus – Wydawnictwo Fantastyczne oraz Kosmiczna Galanteria

Felietony Wojtek Mieczysławski - 12 sierpnia 2024

Czy, szanowni Czytelnicy, pamiętacie, że tydzień temu miała swoją premierę powieść „Lavondyss” Roberta Holdstocka? Jeśli nie i nie znacie tej książki, warto nadrobić jakże poważną zaległość w znajomości fantastycznej literatury. Natomiast dzisiaj zapraszamy do lektury kilku słów od wydawcy – czyli Terminusa – Wydawnictwa Fantastycznego oraz Kosmicznej Galanterii.

Magdalena Świerczek-Gryboś „Rzeczy, które śniły się fantastom: Godzilla, ikona lęku”

Felietony Magdalena Świerczek-Gryboś - 13 października 2023

Bomba atomowa nie opowie nam historii; ona dzieli czasy na te pogrzebane pod gruzami i te, które naznacza całunem promieniowania. Ale fantastyka, czerpiąc z radioaktywnego gruntu, zaszczepia w nas pewne historie na dobre. Pozwala nam na pogłębioną i uwolnioną spod sztywnych ram realności analizę. Na namysł podczas przeżywania niezwykłej symulacji, gdy wywodzi się z faktów, lecz je mutuje, metaforyzuje i kreuje na ich podstawie nowe wymiary rzeczywistości. Na ujrzenie lęku, odseparowanie go od nas, nazwanie i terapeutyczne zniszczenie.

Relacja z pokazu filmu „Fantastyczny Matt Parey”

Felietony Adam Cebula - 22 września 2023

Przyznam szczerze, że powody, dla których znalazłem się na pokazie filmu Fantastyczny Matt Parey nie były zbyt szlachetne. Miał wystąpić tam Jacek Inglot i niezależnie od organizacji spotkania chciałem się ewentualnie z nim pokłócić. Nieoczekiwanie ewentualnym adwersarzem okazał się Łukasz Śmigiel, który usiłował  Jacka przepytywać. Niestety, na kasę w literaturze widoków nie ma. Tak samo to widzę….

Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 11 – Żuławski u Kopernika

Felietony Andrzej Zimniak - 4 września 2023

Zawsze miałem zamiar oprzeć Nagrodę na dwóch filarach: akademickim i fandomowym. Akademickim – bo Jury rekrutowało się spośród literaturoznawców, zajmujących się naukowo fantastyką; fandomowym – bo Nagroda wyrosła z fandomu i organizacyjnie zawsze była przez fandom mocno wspierana. Uczeni nadawali odpowiednią wagę i powagę, zaś fandomowy lud zapewniał inicjatywie zainteresowanie, ruch i życie.

Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 9 – Wszystkie moje nagrody

Felietony Andrzej Zimniak - 21 sierpnia 2023

Nagrodą, która sprawiła mi masę radości i satysfakcji, była Śląkfa za 2015 rok, przyznana i wręczona w 2016 roku podczas Seminarium Literackiego ŚKF-u. Co ciekawe, w kategorii Fana Roku! Wciąż uważam, że najwartościowszą moją spuścizną są teksty literackie, ale dostrzeżenie innych pól działalności też jest naprawdę satysfakcjonujące.

Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 8 – Konwentów sto – i co?

Felietony Andrzej Zimniak - 14 sierpnia 2023

Uczestnicząc w konwentach, zawsze wygłaszałem referaty. Dla mnie za każdym razem był to główny punkt programu i największa przyjemność, jeśli mogłem stanąć przed grupą słuchaczy i nawiązać kontakt między mną – prowadzącym, a nimi – aktywnymi uczestnikami. Byłem wodzirejem z powierzoną mi rolą, a oni pozwalali mi mówić, ba, nawet tego wymagali

Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 6 – Zawiany Lublin

Felietony Andrzej Zimniak - 1 sierpnia 2023

Kiedyś pewna młoda internautka napisała, że „Zimniak to taki starszy pan, który na konwentach opowiada ciekawe rzeczy”. Nie da się ukryć, że swoje konwentowanie zaczynałem w wieku bliskim pięćdziesiątki, bratając się z fandomitami (i -tkami) często trzykrotnie młodszymi. Jednak zazwyczaj w ogóle nie czułem tej różnicy

Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 5 – Jak Pyrkon ocalił mi życie

Felietony Andrzej Zimniak - 24 lipca 2023

Pod koniec któregoś z Pyrkonów wpadłem tuż przed wyjazdem do siedziby konwentu, żeby się pożegnać. Przypadkiem napotkany na korytarzu kumpel wyciągnął na to piersiówkę i nalał mi solidnego strzemiennego. Poczułem się lekki i taki poszybowałem do green-roomu, gdzie procentowo podkręcona nostalgia przedwyjazdowa dała efekt chwilowej euforii. „Kocham was wszystkich, moi fandomici!”

Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 3 – Staszów i okolice

Felietony Andrzej Zimniak - 10 lipca 2023

Przedstawiamy trzecią część „Gawęd Fandomowych” Andzeja Zimniaka. Są to „migawki z dawnych okresów” związane z fandomem fantastycznym […] Mam taką cechę, chyba wrodzoną, że do nowości podchodzę ostrożnie, długo się z nimi oswajam, badam i myślę, zanim zaakceptuję lub odrzucę. Do idei konwentów przyzwyczajałem się trzynaście lat, bo właśnie tyle czasu upłynęło od wejścia w fantastyczny świat do samodzielnego wyboru pierwszego celu.

Andrzej Zimniak „Gawędy fandomowe” cz. 2

Felietony Andrzej Zimniak - 3 lipca 2023

Zabrałem się za pisanie między innymi cyklu tekstów „Gawędy fandomowe”. Dlaczego fandom? Dla mnie osobiście okres życia fandomowego był (i mam nadzieję, że jeszcze będzie) niesłychanie ważny. Bo fandom to nie tylko wyjazdy dla relaksu, ale także poznawanie wielu ciekawych ludzi, interesujące dyskusje, a nade wszystko powszechna atmosfera życzliwości i akceptacji. Dla mnie jako autora ważny był także aspekt literacki takich spotkań.
Będą więc odcinki, uporządkowane z grubsza chronologicznie i tematycznie

„Sapkowski i cała reszta” Łukasz Marek Fiema

W tych dziedzinach, które niegdysiejsi twórcy science fiction traktowali z mniejszym zainteresowaniem, bądź dopiero zaczynali twórczo eksplorować, dokonał się znaczny postęp. Ogrom nowych zagadnień związanych z rozwojem internetu, pracami nad sztuczną inteligencją i dokonaniami fizyki kwantowej stał się trudny do syntetycznego ujęcia przez pojedyncza osobę o humanistycznym zacięciu.

Adam Cebula „Demon w jednym bucie”

Felietony Adam Cebula - 7 października 2022

Putin zrobił kuku pisarzom literatury sensacyjnej. Pewnie minie jeszcze trochę czasu nim autorzy połapią się, jak wielkie kuku. Chciałem napisać, że obraz Rosji funkcjonujący w czytelniczej świadomości to Konrad Korzeniowski. Ależ nie! Przynajmniej „Dziady” Mickiewicza. Kto jeszcze wcześniej, to już kwestia do dyskusji. Na wszelki wypadek, by mnie poloniści nie obili, chodzi o to co siedzi w głowach czytelników, zwłaszcza miłośników tak zwanej taniej literatury sensacyjnej, a nie o historię literatury. Można […]

Adam Cebula „A jednak wojna”

Felietony Adam Cebula - 16 marca 2022

Gdyby napisać political-fiction opisujące to, co się właśnie dzieje, nikt by tego nie chciał czytać. Bo to się by wydało kompletnie bezsensowne. Czemu Rosjanie sami mieliby niszczyć swój kraj?!  Puenta jest taka, że głównym motorem  prawie wszystkich tragicznych wydarzeń jest głupota. A głupota, to chyba najtrudniejsza dla pisarza cecha  człowieka.

Maciej Anczyk „Raport z mniejszości”

Felietony Maciej Anczyk - 8 marca 2022

Rodzimy się czystą kartą. Niewinni, podatni na kształtowanie niczym rozgrzana plastelina. To kolejne przeżyte lata i paliwo umysłowe, budują w nas granice, bariery, obszary, na których nie postawimy stopy albo z istnienia których nawet nie zdajemy sobie sprawy. Ze strachu, z niewiedzy, z lenistwa. Spoiwem tych murów jest stereotyp, drogowskaz w gąszczu rzeczywistości, ale jeszcze częściej krzywe zwierciadło, które deformuje obraz sytuacji i sprawia, że nie chcemy zaglądnąć za kurtynę bądź zastanowić się, po jakiej krainie stąpamy. Prawidła te dotyczą nas także jako czytelników.

Fahrenheit