Fabryka Słów Nic, co anielskie, diabelnie nie jest nam obce.
Te żarna przemielą waszą wiarę w zaświaty. Aniołowie paktują z diabłami. Grzeszą pychą. Piją, bywają w burdelach i kasynach. Knują, zabijają, umierają. Z niebiańskiej doskonałości pozostał im tylko doskonały wygląd. Stworzeni na obraz i podobieństwo człowieka, mają nasze słabości. Jak anioł ćpun uzależniony od trawki z Fatimy, anioł stróż czujący niechęć do człowieka, którym przyszło mu się opiekować czy anioł zagłady, który nieszczególnie lubi niszczyć.
Nie inaczej z mieszkańcami piekieł. I oni są do bólu… ludzcy. Nic dziwnego, skoro wyszliśmy spod ręki tego samego Boga.
Pobierz tekst:

[RECENZJA] „Bramy Światłości t. 3” Maja Lidia Kossakowska
Minęło 18 lat i Daimon Frey stał się „pełnoletni”. „Dorastał” na kartach…

Maja Lidia Kossakowska „Ruda sfora” wydanie 2
Fabryka Słów Ruda Sfora spopiela Świat i Zaświaty Naznaczona rdzą zakrzepłej krwi, potężna…

Aniołowie na bezdrożach
Co jest siłą, a co słabością twórczości Mai Lidii Kossakowskiej? Agnieszka Chodkowska-Gyurics dzieli się wrażeniami…