„Delirium” to otwarcie cyklu Krwiopijca. W tym miejscu powinnam umieścić zwięzły opis fabuły. Powinnam, ale tego nie zrobię. Dlaczego? Sądząc po zawartości pierwszego tomu, autor zaplanował opowieść z rozmachem godnym „Pieśni Lodu i Ognia” Georga R.R. Martina. Zamysł zaiste ambitny, a jak z wykonaniem – zobaczymy, na razie trudno orzec.
Autor: Agnieszka Chodkowska-Gyurics
[RECENZJA] „W pożyczonym czasie” Anna Szumacher
Powieść Anny Szumacher to bardzo zgrabna urban fantasy. Autorka zaprasza nas do literackiej zabawy z motywami popkultury. Gdzieś w tle cały czas brzmią znajome motywy. Nawet anioł jest bez dwóch zdań znacznie bardziej popkulturowy niż biblijny. Nie mamy tu jednak do czynienia z wtórnym powielaniem znanych historii, lecz z twórczym wykorzystaniem mniej i bardziej znanych opowieści.
[Recenzja] Antologia „Tarnowskie Góry Romantycznie”
Serię „Tarnowskie Góry…” wydawnictwa Almaz śledzę od samego początku z ogromną sympatią. Cieszy mnie, że projekt ma się dobrze. Nie tylko nie uwiądł (jak wiele inicjatyw lokalnych), lecz wręcz przeciwnie – rozwija się, i to jak! Lada dzień pojawi się już piąta książka. Tym razem będą to „Tarnowskie Góry romantycznie”. (Dotychczas ukazały się trzy zbiory opowiadań fantastycznych i jeden kryminalnych).
[RECENZJA] „O mrówkach i dinozaurach” Cixin Liu
Stwierdzenie, że książka „O mrówkach i dinozaurach” jest śmieszna, byłoby może przesadą. Bardziej pasuje tu słowo zabawna. Autor świetnie punktuje wszystkie ciemne strony naszej cywilizacji, udatnie wyśmiewa nieudolność dyplomacji i bezsensowne zacietrzewienie przywódców. Po raz kolejny odkrywa starą prawdę, że nic tak szybko nie prowadzi do katastrofy, jak nadmiar dobrych intencji połączony z przekonaniem o własnej nieomylności.
Antologia „Tarnowskie Góry Kryminalnie”
Informacje na temat antologii „Tarnowskie Góry Kryminalnie”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Almaz.
[RECENZJA] „Czarna Góra” Andrzej Pilipiuk
Na pięć tekstów mamy dwa opowiadania przygodowe praktycznie bez fantastyki, dwa opowiadania ze śladową ilością (niby coś fantastycznego w nich jest, ale usunięcie tego elementy nic by zasadniczo nie zmieniło) i jedno opowiadania stricte fantastyczne. Historie osadzone są w różnych czasach, różnych miejscach, mają różnych bohaterów (choć tu muszę nadmienić, że wszystkie główne postacie znamy z poprzednich utworów autora). Mimo najszczerszych chęci nie potrafię znaleźć żadnej myśli przewodniej.
Tomasz Bochiński, Agnieszka Chodkowska-Gyurics „Pan Whicher na prowincji”
Warszawa tuż przed powstaniem styczniowym. Misja powierzona słynnemu inspektorowi Scotland Yardu przez Cara Wszechrusi dobiegła końca. Zagadka zniknięcia rosyjskiej arystokratki i tajemniczych, brutalnych morderstw została rozwikłana, choć nie obyło się bez komplikacji politycznych i walki na umysły i rewolwery w mrocznych zaułkach miasta.
[RECENZJA] „Mój Michael” Amos Oz
Nie jestem pewna, czy współczesne kobiety – energiczne, świadome swoich możliwości i celów, co więcej, potrafiące o te cele walczyć, będą umiały i chciały utożsamić się z bierną Hannah. Czy postać ta wzbudzi w nich współczucie czy raczej irytację? I tak oto napisana przed półwieczem powieść nabiera nowego, nieoczekiwanego wymiaru. Pokazuje, jak bardzo my, kobiety, zmieniłyśmy się przez ten czas. Nie tylko zdobyłyśmy nowe prawa, ale także, a przede wszystkim, nauczyłyśmy się inaczej postrzegać same siebie. I już choćby dlatego warto tę książkę przeczytać.
[RECENZJA] „Wędrująca Ziemia” Cixin Liu
Ten rodzaj tekstów fantastycznych to – świadomy lub nie, któż to wie? – powrót do korzeni science fiction. Do czasów, gdy autorzy fantastyki nie silili się zbytnio na literackie subtelności, stawiając sobie za główne zadanie olśnić na chwilę czytelnika błyskiem oryginalnego pomysłu. I znowu brakuje mi wiedzy, by orzec, czy jest to immanentna cecha opowiadań Cixina Liu, czy świadomy dobór tekstów, które weszły w skład tomu. Niestety, bariera językowa jest tu nie do pokonania. O ile w przypadku tekstów angielsko- czy rosyjskojęzycznych można sięgnąć do oryginału, by zyskać szerszą perspektywę i wyrobić sobie zdanie, o tyle język chiński jest przeszkodą nie do pokonania.
[RECENZJA] „My” Jewgienij Zamiatin
Jest jednak coś, co tę książkę wyróżnia i czyni ważną także po latach. Ten decydujący czynnik to sposób, w jaki autor prezentuje zagadnienie. Skupia się nie na opisach Systemu, nie na pokazywaniu jego niegodziwości i niesprawiedliwości, lecz na uwięzionym w Systemie człowieku. Na „idealny” świat patrzymy oczami obywatela Państwa Jedynego, państwa powszechnej szczęśliwości i harmonii. Cała historia to wbrew pozorom nie opowieść o rewolucji, lecz dogłębna, drobiazgowa analiza ludzkiej duszy. Świat się nieustannie zmienia. Dyktatury i totalitarne ustroje rodzą się i upadają, przyjmują różne nazwy i formy, lecz jedno pozostaje niezmienne – ludzka dusza: niepokorna, nieugięta, nieprzewidywalna.
[RECENZJA] „Labirynt pamięci” Joao Ubaldo Ribeira
Z czym kojarzy się wam określenie „saga rodzinna”? A „brazylijska saga rodzinna”? Jestem niemal pewna, że cokolwiek by wam przyszło do głowy, nijak się ma do powieści Ribeiry. Czym więc jest ta książka? Nie lubię wyświechtanych fraz, unikam ich jak ognia, ale tym razem nie mogę się powstrzymać. „Labirynt pamięci” to napisana z ogromnych rozmachem, rozciągnięta na cztery stulecia historia Amleta Ferreiry i jego potomków. To także, a właściwie przede wszystkim, opowieść o tworzeniu się państwa i formowaniu narodu brazylijskiego.
[RECENZJA] „Geneza” Robin Cook
Jak to od zawsze u Cooka bywa, najmocniejszą stroną książki są elementy związane z medycyną i okolicami. Tym razem mamy do czynienia z genetyką, a dokładniej z genealogią genetyczną. Temat ciekawy, niewyeksploatowany przez popkulturę, i już chociażby z tego powodu godzien uwagi. Autor ma tego świadomość i serwuje nam ogromną dawkę informacji. Szkoda tylko, że – zafascynowany tematem – nie postarał się przekazać wiedzy w bardziej atrakcyjny sposób.
[RECENZJA] „Odzyskanie czasu” Baoshu
Jak potoczyły się losy Yun Tianminga po tym, jak jego mózg został wysłany w kosmiczną podróż? Jak wyglądają Trisolarianie? Kim był Śpiewak? Co spotkało Cheng Xing i Guan Yinfana, gdy opuścili bezpieczny mikrokosmos? Baoshu bezbłędnie wyłapuje i wspaniale kontynuuje oraz rozwija to, co podbiło serca czytelników i przyczyniło się do światowego sukcesu „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”.
[RECENZJA] „Niegodziwi święci” Emily A. Duncan
Kierując powieść do młodego czytelnika, autorka starała się przewidywać oczekiwania odbiorcy. A młodzi – wiadomo – lubią, żeby było strasznie i depresyjnie (niekoniecznie w tej kolejności). Duncan dwoi się więc i troi, żeby stworzyć mroczną, tajemniczą i krwawą atmosferę. Tak, takich elementów jest w „Niegodziwych świętych” sporo. Z pewnością zachwyceni będą miłośnicy „mhrocznych i sthrasznych” klimatów.
[RECENZJA] „Ktoś, kogo znamy” Shari Lapena
Historia – zagmatwana, pełna nieoczekiwanych zwrotów, niebanalnych rozwiązań i zaskakujących wątków – jest niewątpliwie najmocniejszą stroną powieści. Trzeba przyznać, że Lapena potrafi opowiadać. Sprawnie konstruuje fabułę, panuje nad jej tempem, na tyle szybkim, by czytelnik się nie znudził, i na tyle wolnym, by nie miał wrażenia bylejakości.
[RECENZJA] „Irma” Marcin Gryglik
Akcja powieści „Irma” toczy się za rządów Gomułki – konkretnie w roku 1964, a więc w okresie „naszej małej stabilizacji”. To lata, gdy wspomnienie wojny było jeszcze wciąż żywe, a rany jedynie powierzchownie zasklepione. Okres wybrany przez autora nieprzypadkowo, i nie chodzi mi tu o fascynację pisarza przeszłością, a o intrygę, czy szerzej o akcję, która w innych czasach i innym miejscu nie miałaby racji bytu.
[RECENZJA] „Seksroboty” Kate Devlin
Podczas rozważań o robotach (jakichkolwiek, nie tylko tych związanych z seksem) nie da się uciec od zagadnienia sztucznej inteligencji i wynikających z niej problemów etyczno-moralnych i filozoficznych. Kate Devlin nie unika tych pytań, wręcz przeciwnie, poświęca im w swej książce bardzo dużo miejsca. Nie! Źle to ujęłam! Rozważania te stanowią esencję omawianej książki.
[RECENZJA] „Przyjaciel człowieka” Andrzej Pilipiuk
[Recenzja przedpremierowa]
Pilipiuk niewątpliwie solidnie przygotował się do pracy. Zebrał mnóstwo ciekawostek, anegdot i dykteryjek. Znacznie więcej, niż byłaby to w stanie bezboleśnie wchłonąć pełnowymiarowa powieść, a co dopiero opowiadanie.
[RECENZJA] „Łamacze kodów. Historia kryptografii” David Kahn
„Łamacze kodów” to najpełniejsze, na jakie do tej pory się natknęłam, opracowanie na temat historii kryptologii. „Historia” jest tu słowem kluczowym. Książka Davida Kahna to nie podręcznik szyfrowania czy łamania kodów, lecz opowieść o ludziach i ich czasach. Monumentalne dzieło sięgające trzy tysiące lat wstecz do początków dziejów historycznych i prowadzące nas przez stulecia aż do współczesności.
[RECENZJA] „Lennart Malmkvist i osobliwy mops Buri Bolmena” Simon Lars
„Lennart Malmkvist i osobliwy mops Buri Bolmena” to prosta, zabawna lektura dla czytelnika spragnionego bezpretensjonalnej rozrywki. Nie uświadczycie w tekście zbyt głębokich treści, filozoficznych rozważań ani głebokiej analizy psychologicznej, za to z pewnością znajdziecie wartką akcję i sporo humoru. Innymi słowy, rzecz lekka, łatwa i przyjemna – taka, której każdy od czasu do czasu potrzebuje.
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następna »
Znajdź na stronie
Najnowsze artykuły
Nominacje do Nagrody „Nowej Fantastyki” 2025
Już właściwie tradycyjnie, jak co roku, redaktorzy i współpracownicy miesięcznika „Nowa Fantastyka”…
Światowy Dzień Czytania Tolkiena
Dzisiaj (25.03.2025 r.) przypada Światowy Dzień Czytania Tolkiena (Tolkien Reading Day).
Lajconik 2025 – Krakowskie Dni z Grami Fabularnymi
W ostatni weekend kwietnia (26-27.04.2025 r.) odbędzie się czternasta edycja „Lajconika –…
Polecane artykuły
[Recenzja] „Kłopoty w Hamdirholm” Wojciech Świdziniewski
„Kłopoty w Hamdirholm”, które zostały wydane niemal szesnaście lat temu, to debiutancki…
[Recenzja] „Anonimowi Skrytobójcy” Rob Hart
Kiedy ma się jakiś problem, dobrym rozwiązaniem jest znalezienie grupy wsparcia, która…
[Recenzja] „Dungeons and Drama” Kristy Boyce
Ostatnio debatowałam z koleżankami ze świata wydawniczego o trendach literackich na następne…
[Recenzja] „Miaudle” Gareth Moore, Laura Jayne Ayres
Autorami tomu zawierającego 75 kocich zagadek są dr Gareth Moore i Laura…
Planeta Polcha


Od dzisiaj (21.03.2025 r.) do niemal końca czerwca (29.06.2025 r.) w warszawskim Muzeum Karykatury im.…
Charakterne jaszczury, czyli spotkanie autorskie z Marcinem Moniem


W najbliższy wtorek (25 marca 2025 r.) w lubelskiej Galerii Labirynt odbędzie się spotkanie z…
Biały Kruk Live! – Studio Grozy!


W najbliższy środę 26 marca 2025 roku o godzinie 18:00 rozpocznie się spotkanie z cyklu…