Fabryka Słów Nic, co anielskie, diabelnie nie jest nam obce.
Te żarna przemielą waszą wiarę w zaświaty. Aniołowie paktują z diabłami. Grzeszą pychą. Piją, bywają w burdelach i kasynach. Knują, zabijają, umierają. Z niebiańskiej doskonałości pozostał im tylko doskonały wygląd. Stworzeni na obraz i podobieństwo człowieka, mają nasze słabości. Jak anioł ćpun uzależniony od trawki z Fatimy, anioł stróż czujący niechęć do człowieka, którym przyszło mu się opiekować czy anioł zagłady, który nieszczególnie lubi niszczyć.
Nie inaczej z mieszkańcami piekieł. I oni są do bólu… ludzcy. Nic dziwnego, skoro wyszliśmy spod ręki tego samego Boga.
Pobierz tekst:
Maja Lidia Kossakowska „Bramy Światłości, t. 3”
Nad wyprawą do Stref Poza Czasem zawisło widmo utraty Abaddona. Świadomość, że…
Aniołowie na bezdrożach
Co jest siłą, a co słabością twórczości Mai Lidii Kossakowskiej? Agnieszka Chodkowska-Gyurics dzieli się wrażeniami…
Maja Lidia Kossakowska „Upiór Południa” – wydanie jednotomowe
14 czerwca do księgarń trafi nowe wydanie zbioru niezwykłych powieści Mai Lidii…