Robert J. Szmidt „Ostatni zjazd przed Litwą”
Przyznam od razu, że polecanka jest stronnicza, lubię bowiem fantastyczne opowiadania Roberta J. Szmidta i już. Bez ociągania sięgnęłam więc po zbiór „Ostatni zjazd przed Litwą”. Wprawdzie większość tekstów była mi znana z wcześniejszych publikacji w „Science Fiction”, ale zawsze lepiej mieć wszystko w jednym kawałku. Nie bez znaczenia był też fakt, że w książce występuje: zero elfów, zero krasnoludów, podobnie, jak i wiedźm, rycerzy prawych, o karczmach nie zapominając. W zamian autor oferuje czytelnikowi fantastykę bliskiego (a nawet jeszcze bliskiego) zasięgu, wojnę międzygatunkową (nie mylić z inwazją obcych) i odrobinę horroru. Oczywiście, jest tego więcej. Zbiór zawiera bowiem teksty zróżnicowane, więc każdy może znaleźć tam coś dla siebie. Miłej lektury.
Dorota Pacyńska
Pobierz tekst:
Dwie łyżeczki dziennie
Zgodnie z definicją zawartą w słowniku języka polskiego, antologia to „publikacja zawierająca…
Konie jak ludzie
Stajnia pod tęczą jest domem dla wielu stworzeń. Głównymi lokatorami są oczywiście konie, ale oprócz…
Agent Góry
Najnowsza powieść Wolskiego, reklamowana jest jako kontynuacja „Agenta dołu” z roku 1988.…