Fragment recenzji: Ciekawiło mnie zawsze, jak to jest być Panem. Mieć poddanych, decydować o ich losie, jak Drakanie na przykład. Teoretycznie świetna profesja, w dodatku bez studiów, staży itp. Po prostu rodzisz się i fach masz w ręku. Życie jedwabne, wszystko czego nie chcesz robić, zrobią za ciebie Poddani. Potulne, pracowite maszyny do prac ciężkich i lekkich. Niestety, tak lekko to nie ma. Poddani sami z siebie raczej nie chcą za nikogo odwalać roboty. Trzeba zadbać o to, żeby głupie pomysły nie przychodziły
Pobierz tekst:

Richard Osman „Wyjaśniamy morderstwa”
W ostatnim tygodniu sierpnia 2025 roku, nakładem wydawnictwa Czarna Owca, ukazała się…

[Recenzja] „Wiedźmin”
Roztańczony Geralt, śpiewający Jaskier Zacznę od anegdoty. Dawno, dawno temu byłem abstynentem –…

Julia Żmudka „Halloveen: Do zakochania jeden gryz”
„Halloveen: Do zakochania jeden gryz” – to lekka, autoironiczna komedia romantasy o…