For here
Am I sitting in a tin can,
Far above the World
Planet Earth is blue,
And there’s nothing I can do
David Bowie
„Space Oddity”
27. marca 2006 roku w wieku niemal 85. lat zmarł Stanisław Lem.
Można powiedzieć, że wtedy odszedł najwybitniejszy polski pisarz powieści science-fiction i równie uzdolniony autor filozoficzny czy futurologiczny. W żadnym wypadku nie oddaje to jednak spektrum zainteresowań Lema i poruszanych przez niego problemów; tak w formie beletrystycznej, jak i eseistycznej. Wyjątkowość i nieprzeciętność ma to do siebie, że leży poza granicami wszelkiej oceny.
Pozostaje zatem zamilknąć. Wspomnieć. I (najlepiej) pogrążyć się w dalszej lekturze.
Pobierz tekst:

99. rocznica urodzin Forresta J. Ackermana
Biografie urodzonego w Los Angeles Forrest James Ackerman zamieszczają o nim wiele różnego rodzaju…

„Sapkowski i cała reszta” Łukasz Marek Fiema
W tych dziedzinach, które niegdysiejsi twórcy science fiction traktowali z mniejszym zainteresowaniem,…

Jesteś wszechświatem
Ukraiński kosmiczny kierowca ciężarówki, Andrij, transportuje radioaktywne odpady na jeden z księżyców…