Czyś katolik, czyś pohaniec, albo inna Twoja bajka,
siądź w niedzielę, jak należy, wtrząchnij sobie cztery jajka.
Potem polej kogo trzeba, jak nie trzeba też nie szkodzi
i wyluzuj, w końcu wolne dało państwo Ci, dobrodziej.
Świętuj sobie na potęgę, to co lubisz sobie świętuj
i nie marudź, wiosna przyszła, a więc, kurczę, nie lamentuj!
Pobierz tekst:
Artur Laisen „Studnia zagubionych aniołów”. Fragment II
Kolejny fragment książki Artura Laisena „Studnia zagubionych aniołów”, która ukaże się na w grudniu nakładem…
Marko Kloos „Wstrząsy Wtórne”
Informacja o książce Marko Kloos „Wstrząsy Wtórne”, która ukazała się nakładem Fabryki…
Juliusz „Q” Mróz – „Larry Newark meets Raolo Benatti”
Winda orbitalna pnie się po fullerenowej nitce. Słynny hacker i ochroniarz (wręcz go uprowadzający do najpotężniejszego…