Fragment recenzji: Właściwie nie wiem, od czego zacząć zachwalanie pierwszej odsłony „cyklu barokowego”. Jest to zaiste nie perełka, ale prawdziwa literacka perła, z tych, które trafiają się tak rzadko. Intryguje, fascynuje, a gdy przyjrzeć się bliżej – zachwyca. Barokowym bogactwem języka, stylu, wątków, bohaterów. Ogromem i zarazem szczegółowością wizji. Połączeniem fikcji z historią XVII i XVIII wieku tak mistrzowskim, że granica się zaciera.
Fragment recenzji: Stephenson dokonał dość niebezpiecznego zabiegu artystycznego – tuż po zawiązaniu akcji główny bohater zaczyna wspominać, przypominać sobie oraz rozpamiętywać. I tak naprawdę akcję Żywego srebra stanowią retrospekcje, opowiedziane na szczęście na tyle interesująco, że nie nudzą, stając się wręcz fabułą pierwszego tomu. Fabułą niezwykle ciekawą, bo też i dziejącą się w czasach, przed którymi przestrzega stare chińskie przekleństwo
MAG
Pobierz tekst:
Jarosław Misiak „Dolina Sępów”
Niebo nad Doliną Sępów było czyste i koszmarnie wyblakłe. Gdzieś za szczytami gór gromadziły…
Mija 50 lat od premiery „Planety małp”
Troje amerykańskich astronautów po wielomiesięcznej podróży dociera na planetę przypominającą do złudzenia…
Peter V. Brett „Dziedzictwo Posłańca”
Zapowiedź książki Petera V. Bretta pt. „Dziedzictwo Posłańca”.