Nie wszyscy wiedzą, że od roku 1958 do wczesnych lat ’70 Polska realizowała swój własny mini-program kosmiczny, którego kulminacją były starty suborbitalnych rakiet Meteor z, „odziedziczonego” po budowniczych hitlerowskich pocisków rakietowych, kosmodromu w Rąbce (między Łebą a Ustką). Rakieta Meteor 2K w roku 1970 przekroczyła prawdopodobnie linię Kármána, czyniąc nasz kraj piątym państwem, które wysłało obiekt w przestrzeń kosmiczną.
Para-Nauka
Mapa matematyki (współczesnej)
Tak się jakoś składa, że jeśli jesteście miłośnikami fantastyki (zwłaszcza SF, ale nie tylko), to interesują Was zwykle również kwestie naukowe. Może więc chcecie – abstrahując od tego, czy matematyka jest królową nauk, czy też należy jej odmówić miana nauki w ogóle, sprowadzając ją do roli formalnego narzędzia – przypomnieć (albo uświadomić) sobie w jaki sposób powiązane są ze sobą jej poszczególne działy?
Pomoże Wam w tym poniższa video-mapa przygotowana przez fizyka Dominica Wallimana.
Adam Cebula „Uran”
Pieklę się, bo to właściwe wyjaśnienie zdaje mi się na wyciągnięcie ręki. Jednocześnie wiem, że są takie szkolne nieszczęścia. Nie wszystko wskakuje do głowy zupełnie bez wysiłku, na przykład nad pojęciem gęstości trzeba się chwilę pogłowić. Jakiś kwadrans, albo mniej…
Webb pozwolił odkryć egzoplanetę
Przez strony internetowe przetoczyła się fala informacji o wykryciu przez Teleskop Webba jego pierwszej egzoplanety. Wcześniej był używany do obserwacji układów gwiezdnych, w których planety już odkryto za pomocą innych instrumentów. Ostatnio znaleziono obiekt oznaczony LHS 475 b na, którego istnienie jedynie wskazywały dane uzyskane przez Transiting Exoplanet Survey Satellite…
Wymyśliłem sobie test na sztuczną inteligencję
Lubię rozwiązywać różne zadania szachowe. Niemal codziennie sprawdzam się w kilku z nich. Niedawno trafiłem na rozwiązanie, które mnie zaskoczyło i zdziwiło, a jednocześnie natchnęło do rozmyślań o testach na SI. I wymyśliłem!
Adam Cebula „Mars wita nas!”
(…) powinniśmy polecieć na Marsa, bo coś może stać z Ziemią i wówczas, gdy życie na naszej rodzinnej planecie zginie, to jednak ludzkość przetrwa. Powinniśmy Mars uczynić drugą Ziemią, czy jak to w dawniejszych czasach pisano, dokonać terraformacji. Jakoś tak. Ma być atmosfera z tlenem, ciepło, woda, roślinność – po prostu jak na Ziemi. W jednym ta planeta bardzo przypomina Ziemię: okres jej obrotu jest nieco dłuższy niż doba (ok. 24,6 godziny). Ale na tym niestety dobre wiadomości się kończą.
Adam Cebula „Kres możliwości technologii, czyli o ratowaniu własnej du…”
Skoro na początku mieliśmy taką kwarantannę, że osoba ekhem… kwaranntowana ma siedzieć na tyłku w swoim domciu ze współmieszkańcami, to mamy parodię kwarantanny epidemiologicznej. Ależ oczywiście, prawdopodobieństwo zarażenia (oraz zakażenia, bo to co innego) w przypadku takiej paskudy jak SARS-CoV-2 jest bliskie jedności w takich warunkach.
Adam Cebula „Klątwa za dokładnego pomiaru”
Nieszczęście powtarza się w trochę mniej oczywistych okolicznościach, na przykład przy próbach postawienia diagnozy raz na zawsze, czy na ten przykład jajka są zdrowe? Tu precyzyjnych przyrządów pomiarowych nie widać. Instrumentarium ginie za tysiącami przebadanych ochotników, za zawiłymi procedurami podwójnych ślepych prób. W rzeczy samej mamy tu jednak ten sam problem podniesienia dokładności pomiaru.
Andrzej Zimniak „Zarazy i epidemie”
Drodzy Czytelnicy!
W dobie, kiedy wszyscy staliśmy się specjalistami w sprawie epidemii, warto przeczytać tekst naukowca na ten temat. Poniżej przedstawiamy rozdział z książki Andrzeja Zimniaka „Jak nie zginie ludzkość”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Solaris w 2008 roku, czyli dwanaście lat temu.
Autor wspomina w swoim tekście m.in. o tym, że „w 162 roku Chiny zostały zaatakowane przez zarazę, która pozbawiła życia co trzeciego żołnierza tego kraju, a trzy lata później Rzym nawiedziła plaga, zawleczona ze wschodu – niewykluczone, że była to ta sama choroba”. Wygląda na to, że tym razem podróż z Chin zajęła mniej czasu, choć i tak jesteśmy zaskoczeni, że dwa tysiące lat temu potrzebne były nie więcej niż trzy lata na rozprzestrzenienie się zarazy.
Andrzej pisał także o prawdopodobnej pandemii pośród zunifikowanej ludzkości, która właśnie nastąpiła.
Jeśli zaciekawił Was temat, polecamy spróbować zdobyć książkę, żeby sprawdzić i inne prognozy na… być może najbliższe lata.
Miłej lektury.
Adam Cebula „Bulion z soczewek na Halloween”
Gdy cofniemy się do początków XX w. i wieku dziecięcego techniki samochodowej, możemy po bliższym zaznajomieniu się ze stanem rzeczy wpaść z wrażenia pod stół. Jeśli powiem, że 90% konkretnych konstrukcji służyło tylko i wyłącznie zaspokajaniu ambicji i zachciewajek ówczesnych bogaczy, że to wszystko miało dość luźny związek z rozwojem techniki, a często szło przeciw niemu – będzie to dość łagodne określenie na to, co się działo.
Adam Cebula „Woda utleniona w medycynie ludowej”
Nie znam się na medycynie. Podobno wszyscy Polacy są znakomitymi medykami, lecz nie ja. Wręcz przeciwnie, jak coś wiem, to jednocześnie mam świadomość ogromnych zawiłości, interakcji: czy pomiędzy lekami, czy też przypadłościami, które – jak nieszczęścia – chodzą parami. Medycyna jest swego rodzaju sztuką, wymaga doświadczenia oraz solidnej wiedzy teoretycznej, więc nawet nie próbuję swych sił w tej dziedzinie. Jednak mniej więcej znam się na wodzie utlenionej. Między […]
Adam Cebula „Niepewność pomiarowa, czyli cztery dziurki w guziku z pętelką”
Jak doniosły niedawno tak zwane publikatory – czy też media (tym razem sieciowe – tłuste mleko przestało być niezdrowe. Podobno jest zdrowe dzięki temu, że tłuste chroni nawet przed chorobami serca. Nieuchronnie mleko chude, które miało być dobroczynne, całkiem odwrotnie. Tak uczeni obmierzyli.
Adam Cebula „Świadomość krzywej”
Zawsze podziwiałem ludzi, którzy rozumieli. Co rozumieli, to dalsza sprawa, ale imponowało mi, gdy ktoś rozbierał zagadnienie na czynniki pierwsze i potrafił na przykład podjąć decyzję, co jak trzeba zmajstrować, jak grubej śruby użyć, ba, nawet gwoździa. Albo ile soli dosypać do potrawy.
Adam Cebula „R20”
Czy ktoś pamięta baterie R20? A owszem, tym czymś jeszcze się handluje. Lecz to jedynie wywołanie tematu. Odległa od bateryjek refleksja, że całe SF opiera się na wierze w siłę rozumu w obszarze techniki. Może i czasami ludzie nie są szlachetni, może i wykorzystują wiedzę w niecnych celach, lecz jedno jest pewne: gdy ów cel zostanie wytyczony, to potrafią okiełznać technologię, by poprowadziła prościutko do niego. Ustalamy sobie, że chcemy dolecieć na Księżyc (diabli wiedzą, po co), i w ruch […]
Adam Cebula „Pearl Harbor raz jeszcze na spiskowo”
Nie ma to jak teorie spiskowe. Prawda? Coś było… tak, wielką frajdą jest wykazanie, że właśnie odwrotnie. Ależ tak, kochany czytelniku, ja też uwielbiam czytać i oglądać takie historie, tyle że mam wymagania. Wnerwia mnie, gdy autor naciąga fakty, aż historyczna materia trzeszczy i jęczy ze zgrozy. No bo tak: teoria spiskowa musi tyczyć się głośnych faktów, być oparta na analizie tego, co naprawdę się wydarzyło, na prawdziwych dokumentach i nienaciąganej logice. Musi się dobrze trzymać kupy, wówczas wciąga czytelnika. Gdy rzecz jest przedstawiana z nadzieją, że publiczność zapomni o kluczowych faktach, to i owszem, może część tej publiki zapomni, ale część najzwyczajniej wyjdzie z sali.
Adam Cebula „Panegiryk dla Paracelsusa, czyli o hormezie ekologicznej”
Walka ze smogiem jest słuszna. Tego… ekhem… politycznie poprawna. Albo niepoprawna. To zależy, do której partii się zaliczasz. Ano tak, albo siak. Poważniej nieco mówiąc, raczej nie ma wątpliwości, że pyły człowiekowi szkodzą, przynajmniej od pewnego stężenia. Czy powinno być ich dowolnie mało w powietrzu, czy im mniej, tym lepiej – tego nie tylko ja nie wiem, ale podejrzewam, że nie wie nikt na tym świecie.
Adam Cebula „Powtórka z energetycznej atmosfery”
Tak, to prawda, już o tym pisałem. Jednak, skoro o tym się ciągle mówi, uznałem, że trzeba jeszcze raz, trochę inaczej, trochę prościej, z innymi argumentami.
Jak zapewne wiesz, Drogi Czytelniku, ilość energii w atmosferze ciągle rośnie. Na skutek efektu cieplarnianego.
Stwierdzenie to pada często z ust dziennikarzy telewizyjnych, tak zwanych ekspertów, pisze się o tym jak o pewniku, i powiem szczerze: zdążyłem już zobojętnieć.
Adam Cebula „Jeszcze starsze ludy”
Jestem sceptykiem, niedowiarkiem. Mój światopogląd, jeśli takowy da mi się przypisać, jest suchy, oparty na oficjalnych naukowych teoriach. Wszelako na skutek tego wiele teorii traktuję z dystansem. Znajomość choćby fragmentarycznej historii rozwoju fizyki nakazuje ostrożność w przyjmowaniu paradygmatów, których prawdziwość nie została zweryfikowana na szereg sposobów.
Adam Cebula „Marzymy marzeniami dziadków”
Często różni dziennikarze publicyści używają sformułowania „marzenie ludzkości”. W istocie chyba jest coś takiego i właśnie science fiction jest jak najbardziej opowieściami o takich marzeniach. Takich, które są wspólne dla większości ludzi, albo których realizacja pozwala na coś niezwykłego, o czym wiedzą dziś nieliczni, ale co choćby ułatwiłoby życie miliardom.
Niewątpliwie czymś takim był podbój kosmosu. Czy jest?
Adam Cebula „Laserowy pomyślunek”
Rozpędziłem się do pisania krótkiego w założeniu artykułu o tym, jak może wyglądać wojna w przyszłości. Dla udowodnienia zaskakującej z pewnością tezy wygrzebałem tonę materiałów i tekst rozrósł się do rozmiarów monografii. Aby ktoś coś przeczytał, wyjścia nie ma: trzeba wyjąć malutki fragmencik
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następna »
Znajdź na stronie
Najnowsze artykuły
Oficjalny zwiastun „Asteroid City”
Universal Pictures opublikowało zwiastun filmu, o którym na razie wiemy tylko to,…
„Renfield”
Wiele razy mieliśmy okazję oglądać Draculę na ekranie. Może czas przyjrzeć mu…
Spotkanie z Radkiem Rakiem
W ramach świętowania 10-lecia Dyskusyjnego Klubu Książki działającego w „Fantasmagorii” 14 kwietnia…
Polecane artykuły
„Sapkowski i cała reszta” Łukasz Marek Fiema
W tych dziedzinach, które niegdysiejsi twórcy science fiction traktowali z mniejszym zainteresowaniem,…
Polska wraca w kosmos? No prawie…
Nie wszyscy wiedzą, że od roku 1958 do wczesnych lat ’70 Polska…
[RECENZJA] Paweł Ciołkiewicz „Moje komiksy. Vol. 2 Niebiańskie emporium”
W konsekwencji o ile rzeczą oczywistą jest, że „Moje komiksy. Vol. 2…”…
[RECENZJA] „Czarośnienie” Błażej Kusz
Podczas opowiadania historii Sedifa autor nie „popycha” czytelnika do myślenia, wszystko podaje…
Sztuka Fantastyczna w Warszawie – II edycja


18 lutego 2023 roku w Muzeum Sztuki Fantastycznej ruszy II edycja wystawy „Sztuka Fantastyczna w…
FanCon 2023


Od piątku 31 marca do niedzieli 2 kwietnia 2023 roku na Targach Lublin odbędzie się…
Śląskie Dni Fantastyki 2023


W pierwszy weekend kwietnia 2023 roku odbędą się Śląskie Dnia Fantastyki.