Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

[Recenzja] „Halloveen: Do zakochania jeden gryz” Julia Żmudka

Recenzje fantastyczne Valerie - 20 grudnia 2024
Tytuł: "Halloveen: Do zakochania jeden gryz"
Autor: Julia Żmudka,
Grafika: Agata Żebrowska,
Wydawnictwo: Cuboia,
Lektor: Jolanta Brzostowska,
Typ publikacji: ebook, audiobook,
Premiera: 17 października 2024
Wydanie: 1
Więcej informacji: Julia Żmudka „Halloveen: Do zakochania jeden gryz”

Zapraszamy na Halloveen

„Halloveen…”, a właściwie „Halloveen: Do zakochania jeden gryz” Julii Żmudki to w sumie nawet nie tyle pełnoprawna książka, a nowelka opowiadająca perypetie dwójki bohaterów: Dulcia Crustuli, wiekowego emowampira z dopiero co złamanym sercem (jego ex rzuciła go dla jakiejś mumii!) oraz współczesnej dziewczyny Laury Kieł z ambicjami złamanymi równie mocno co serce Dulcia, i naprawdę koszmarnym szefem sklepu z cukierkami. I właśnie nadchodzi Halloween, wiec ten marketer z Koziej Wólki, ten menedżer od siedmiu boleści, wymyśla kolejną genialną zagrywkę promocyjną, której ofiarą padają jego pracownicy. W tym Laura.

Dulcio, Laura, cukierki czosnkowe oraz nietoperz-chowaniec o wdzięcznym imieniu Ferdynand Konstantyn II wpadają w sam środek komedii pomyłek, która może, ale nie musi, zakończyć się romansem. W końcu – do zakochania jeden gryz. Historia jako taka jest rozkoszna i słodka, wiec jeśli macie ochotę na krótką i niezobowiązującą cosyhistoryjkę z wampirem, to coś akurat dla was. Całość opowieści zamyka się w pięciu rozdzialikach trwających w audio godzinę i czterdzieści minut, więc jest to raczej rozrywka nawet nie na jeden dzień, ale na dłuższą przerwę obiadową. Tak na… jednego gryza.

Moje spotkanie z „Halloveen…” było jednocześnie pierwszym podejściem do aplikacji Narravia, gdzie wspomniany tekst został opublikowany. Tu uczucia mam trochę mieszane, bo z jednej strony szalenie podoba mi się pomysł „wychodzenia” sobie historii – ile kroków zrobisz, tyle rozdziałów ci się odblokuje. Wady? Nie wiem, jak w przypadku śledzenia GPS, ale jeśli wybierze się licznik kroków jako takich, to nie wyłapuje wszystkich (a trzeba ich zrobić naprawdę mnóstwo, by dostać się do całej historii). Za to bez problemu wyłapuje ruch ręki przy ćwiczeniu z ciężarkami – o ile tylko opracuje się technikę jednoczesnego trzymania i ciężarka, i telefonu. Mam też wrażenie, że system Narravii jako taki nie do końca jest intuicyjny, ale to już bardzo prywatna i jednostkowa opinia.

Kończąc jednak tę dygresję techniczną, Narravia jest aplikacją interesującą i przybywa jej ciekawej współpracy literackiej, więc na pewno warto brać ją pod uwagę, jeśli będziecie szukali kolejnych e-lektur czy też audiobooków. A na kolejne przyjęcie Halloweenowe u Dulcia sama chętnie bym się wybrała – szczególnie że, podobnie jak Laura, bez makijażu mogłabym spokojnie robić za upiora czy innego utopca. I może dowiedziałabym się na nim, co słychać u Dulcia i Laury, bo to naprawdę uroczy duet.

 

Valerie

Mogą Cię zainteresować

Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią / Wszak każdy robi to inaczej
Recenzje fantastyczne A.Mason - 17 lutego 2014

Tytuł: Szablą i wąsem Autorzy: Andrzej W. Sawicki, Monika Sokół, Agnieszka Hałas, Stanisław…

W sam raz do plecaka (i nie tylko)

Recenzja książki Janie Chang „Droga Smoczych Źródeł”. Wbrew pozorom znalezienie odpowiedniej książki…

Męczący niepokój
Recenzje fantastyczne Fahrenheit Crew - 18 maja 2013

Testimonium Jan Maszczyszyn Warszawska Firma Wydawcznicza 2013 Stron: 360 Cena: 48 zł…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fahrenheit