Lubię rozwiązywać różne zadania szachowe. Niemal codziennie sprawdzam się w kilku z nich. Niedawno trafiłem na rozwiązanie, które mnie zaskoczyło i zdziwiło, a jednocześnie natchnęło do rozmyślań o testach na SI. I wymyśliłem!
Wystarczy SI dać do rozwiązania zadanie szachowe. Jeśli go nie rozwiąże, znaczy, że mamy do czynienia z człowiekiem, bo normalni ludzie nie grają w szachy ;-D
Jeśli rozwiąże, to trzeba będzie ocenić w jaki sposób :)
W podanej pozycji program komputerowy zaproponował ruch wskazany na screenie. W pierwszej chwili pomyślałem, że to jakiś błąd w algorytmie, bo przecież białymi można dać szacha skoczkiem i wziąć wieżę. Po dłuższym przemyśleniu doszedłem do wniosku, że zaproponowany ruch wcale nie jest błędem, bo ostatecznie prowadzi prawdopodobnie do szybszego zakończenia gry.
I tu nasunęła mi się ciekawa konkluzja – przeciętny człowiek, o ile nie jest świetnym szachistą, prawdopodobnie nie wpadnie na ruch zaproponowany przez bota. Ewentualnie będzie potrzebował dużo głębszej analizy, żeby wpaść na to rozwiązanie. W normalnej grze każdy przeciętny szachista wymieni skoczka na wieżę, bo to mu da wyraźną przewagę i praktycznie pewność wygranej bez konieczności robienia dalszej, męczącej analizy. W kolejnych ruchach wystarczy wymienić hetmana za wieżę i w końcówce z przewagą tylu pionów „nie da” się przegrać.
Ciekawi mnie, jak w przyszłości naukowcy rozwiążą kwestię „lenistwa” SI. Czy będzie to symulacja lenistwa tak, jak to dziś robi się w programach do analizy partii szachowych, gdzie program nie pracuje z pełną mocą obliczeniową i prawdopodobnie popełnia „umyślnie” błędy? A może zaimplementują jakiś mechanizm przypadkowości, np. do popełniania drobnych błędów? Tylko co wtedy z ludzkością?
A.Mason
Pobierz tekst:

A.Mason „Fenomen komiksu na odcinku”
Uczciwie mówiąc, nigdy fascynatem komiksów nie byłem, choć bardzo je lubię. W…

A.Mason „Ten drugi”
Co powiecie na najnowszą produkcję, która powinna kandydować do nagrody Oskara? Myślę,…

Red-Akcje 1.09.2015
Błoto, deszcz czy słoneczna spiekota, wszędzie słychać wesoły bredni szum, to panoszy się…