strona główna     -     konkurs     -     archiwum fahrenheita     -     stopka redakcyjna     -     napisz do nas
 
Paweł Laudański
Początek Poprzednia strona 15 Następna Ostatnia

Kto zamawiał ruskie?!

Ruskie po raz piąty

Proszkin, proszę Państwa

 

 

Wiele dobrego do mych biednych uszu docierało o Jewgieniju Proszkinie, w szczególności dzięki dwóm jego powieściom: "Mechanika wiecznosti" oraz "Słoj". Co prawda, wrażenia z lektury zamieszczonej w jednym z zeszłorocznych numerów "Zwiezdnoj dorogi" nowelki "Ewakuacija" nie były, delikatnie rzecz ujmując, szczególnie budujące (rzecz, nie dość, że wtórna, to wydała mi się, na domiar złego, słabo napisana), nie spowodowało to spadku chęci zapoznania się z którymkolwiek z dłuższych fragmentów prozy jego autorstwa. Wybór mój, nie wiedzieć czemu (nie wiedzieć, bo w mej biblioteczce znaleźć można obie wspomniane powyżej, zbierające dobre opinie, książki), padł na tom "Zima 0001", zawierający dwie powieści: tytułową oraz "Zagon".

I co?

Ha, proszę Państwa. Zmuszony jestem przyłączyć się do piewców talentu Jewgienija Proszkina.

Tytułowa powieść utrzymana jest w klimatach znanych z tych lepszych utworów Philipa K. Dicka. Oto mamy ludzką cywilizację żyjącą w gigantycznych blokach-miastach; gdyby nie owe monstra, ludzkość wyginęłaby z powodu nieznośnego, sięgającego siedemdziesięciu stopni, upału. Człowiek jest w stanie funkcjonować dzięki sprawnej klimatyzacji i chroniącymi przed żarem płaszczami. Życiem głównego bohatera, niczym nie wyróżniającego się z otoczenia, zaczyna nagle kierować tajemnicza siła: zostaje wylany z roboty, przy czym żaden z jego byłych kolegów z pracy zdaje się nie pamiętać, by z kimś takim miał wcześniej do czynienia, w jego łóżku ląduje kobieta, do której wzdychał od dłuższego czasu, a która traktowała go wcześniej jak powietrze, ktoś włamał się do domowego komputera, usuwając część danych i zastępując je innymi... a wszystko po to, by nasz bohater dał się zwerbować w szeregi bliżej nieokreślonej agencji, ni to szpiegowskiej, ni to kontrwywiadowczej, mającej - poza jednym - bardzo niejasne cele działania. Bohater ów próbuje przeciwstawić się owej nieubłaganej sile, uzurpującej sobie prawo do decydowania o jego losach, bez większego skutku jednak: wobec jej zrządzeń okazuje się być zupełnie bezsilny, a jeśli nawet uda mu się od czasu do czasu postawić na swoim, to pętla czasowa rzuca go do tyłu i wszystko powtarza się - aż do chwili, gdy kolejny element wielkiego planu zostanie zrealizowany. Wszystko to daje poczucie nierealności nie tylko samych zdarzeń, ale i samego świata, w którym toczy się akcja powieści. Nierealność ową podkreśla postać tajemniczego starca, ni to proroka, ni to kloszarda, pojawiającego się w najmniej spodziewanych momentach, sprawiającego wrażenie, jakby posiadał niemalże boską moc...

"Zima 0001" jest świetnie napisana, akcja trzyma w napięciu niemalże do samego końca. Końca, muszę to przyznać, dość zaskakującego, choć może nie tak, jakbym tego pragnął. Bowiem zakończenie tej powieści jawi się - a przynajmniej mi się objawiło - raczej mało oryginalne w stosunku do rozbudzonych oczekiwań. Spodziewałem się naprawdę czegoś odkrywczego, przewracałem kolejne stronice w niecierpliwym oczekiwaniu na to, czym mnie autor na koniec uraczy, a tu masz babo placek... Takie prozaiczne. Jakby lekko naciągane. Aż się wierzyć nie chce, że autor nie był w stanie wpaść na coś lepszego.

Podobnych zastrzeżeń nie mam natomiast wobec drugiej powieści. Akcja "Zagona" toczy się w świecie, w którym o życiu jego mieszkańców decyduje posiadany przez nich iloraz inteligencji. Już pięciolatkowie poddawani są skomplikowanym testom, które mają określić ich przyszłą przydatność dla społeczeństwa. Ostateczny test odbywa się kilkanaście lat później - jego wyniki determinują dalsze losy badanych. Dla wykonywania najprostszych prac wystarczy poziom kilkudziesięciu jednostek, dla tych o najwyższym stopniu komplikacji - grubo ponad tysiąca. Ludzie żyją w dwóch światach: ci, którym liczba posiadanych punktów pozwala na objęcie dobrze opłacanych posad, mieszkają w centrum miast, ci, dla których - w najlepszym przypadku - pozostały prace bardzo nisko płatne, a z reguły żadnych prac zarobkowych nie wykonują - okupują potężne blokowiska otaczające wspomniane centra. Ci pierwsi muszą wszystko kupować, podstawowe potrzeby tych drugich zaspokajane są przez darmowe magazyny, oferujące co prawda towary niskiej jakości, ale pozwalające jakoś tam utrzymać się przy życiu, na minimalnym poziomie egzystencji. Świat tych drugich to smutny, zaklęty krąg - co prawda nikt im nie broni wizyt w centrum, jednak ze względu na brak gotówki nie byliby w stanie przetrwać w nim dłużej niż kilka dni, dlatego też rzadko się tam zapuszczają. Nawet to, w co się ubierają i co jedzą pochodzi z zamkniętego obiegu, z produkowanych przez nich śmieci i ścieków.

I w takiej właśnie smutnej podmiejskiej rzeczywistości zaczynają nagle w tajemniczych okolicznościach ginąć ludzie. Łączy ich jedno - najprawdopodobniej poziom posiadanej przez nich inteligencji jest zdecydowanie wyższy od oficjalnie ustalonego. System szwankuje czy też..?

"Zagon" zaliczyć można do tak popularnego u nas jeszcze do niedawna social-fiction, powieść ta jednak odświeża nieco już zmurszały gatunek. Proszkin co prawda nie napisał dzieła bardzo odkrywczego - jak dobrze pomyśleć, to świat nasz zdaje się dążyć właśnie ku czemuś podobnemu, do sytuacji, w której przy kurczącym się rynku pracy trzeba jakoś skanalizować potencjalny bunt zapomnianej przez Boga i ludzi, nie posiadającej środków do życia biedoty - rzecz jednak podana została interesująco, ze sporą dozą wyobraźni (ach, ta technologia odzyskiwania cennych surowców z odpadków i, za przeproszeniem, najzwyklejszego gówna), ale nie o odkrywczość mu pewnie chodziło. "Zagon" to po prostu kawał dobrze opowiedzianej historii, choć i tu autor nie zdołał ustrzec się przede pewnymi niedociągnięciami (jakoś nie do końca byłem w stanie pojąć, jak to się stało, że główne postaci dramatu, ludzie o naprawdę wysokim poziomie inteligencji, dały tak łatwo w siebie wmówić, że są debilami). Uchybienie to jednakże nie psuje generalnie pozytywnego odbioru utworu.

 

 

 

ROSYJSKOJĘZYCZNA FANTASTYKA
W POLSCE   -   PRÓBA BIBLIOGRAFII

CZĘŚĆ V: LATA 1983-1984

 

Z prawdziwą nostalgią wspominam ten okres. To wtedy zaczynałem na poważnie czytać fantastykę, wyrzucając - poza nielicznymi wyjątkami - z listy mych lektur wszystko, co do owej fantastyki zaliczyć się nie dało. To był czas polowania na kolejne numery "Fantastyki", wielogodzinnego wystawania pod kioskiem Ruchu w mej rodzinnej wsi w oczekiwaniu na dostarczającego prasę pomarańczowego żuka "Łączności", to był czas wertowania z wypiekami na twarzy bibliotecznych półek w poszukiwaniu fantastycznej lektury, był to wreszcie czas pierwszych zakupów do liczącej już niemalże 1500 woluminów domowej biblioteczki. Niesamowite to były czasy...

Ukazały się wtedy dwie ważne powieści (chodzi cały czas wyłącznie o rosyjską fantastykę, rzecz jasna; powieści znaczących było wtedy znacznie więcej): "Miasto na Górze" Kira Bułyczowa oraz "Miliard lat przed końcem świata" braci Strugackich. Pierwsza z nich, opowiadająca o społeczeństwie zamkniętym w podziemnym bunkrze, idealnie wpasowała się w panujące naówczas u nas nastroje; została wydana jeszcze przed publikacją w rodzinnym kraju autora - wot, taka ciekawostka. "Miliard..." zaliczany jest przez wielu do słabszych powieści wielkiego duetu - ja jednak, sam nie wiem do końca dlaczego, bardzo ją lubię. Może to ten nastrój niesamowitej, upalnej ospałości, którą przesycona jest każda jej strona? Hmm... Tak czy siak - obie wymienione pozycje trzeba mieć na rozkładzie.

Osobno wspomnieć należy o dwóch innych utworach Arkadia i Borysa Strugackich, czyli o "Bajce o Trójce" oraz "Maszynie życzeń". Pierwszy, opublikowany w fanzinie Śląskiego Klubu Fantastyki "Fikcje", jest luźno związany z powieścią "Poniedziałek zaczyna się w sobotę", choć jest od niej o wiele cięższego kalibru, i nie każdemu musi przypaść do gustu. Rzecz całkiem niedawno wydał - już oficjalnie - "Amber". Drugi to jedna z kilku wersji scenariusza do filmu "Stalker", opartego na powieści "Piknik na skraju drogi".

Warto też, jak sądzę, zapoznać się z kilkoma zbiorkami opowiadań Kira Bułyczowa; jak widać z poniższego zestawienia, był to zdecydowanie udany okres dla tego twórcy. Bez wahania wymienić tu należy "Retrogenetykę" z kilkoma nieznanymi wcześniej opowiadaniami guslarskimi oraz wydane w ohydnej szacie graficznej, lecz całkiem interesujące pod kątem zawartości, "czarnej" zeszytowej serii "Iskier" - "Listy z laboratorium" oraz "Guslar-Neapol".

Z krótszej formy poleciłbym nadto nowelę "Przełęcz" Kira Bułyczowa, przypominającą nieco w klimacie leśną część "Ślimaka na zboczu" Strugackich; nowela ta weszła później w skład nie tak już udanej powieści "Osada", "Ucieczkę" Sewera Gansowskiego, "Zbudź się w Famaguście" Jeremieja Parnowa, przezabawne "Zapiski posiadacza zębów" Wadima Szefnera, "Schron" Borysa Ruderki oraz "Malarza" Wiaczesława Rybakowa.

 

 

 

    1983

     

    POWIEŚCI:

     

  1. Bułyczow K. - Miasto na Górze (FP)

     

    OPOWIADANIA:

     

  2. Bachnow W. - Robiści (O 29/83)
  3. Bilenkin D. - Dogonić orła (O 25/83)
  4. Bułyczow K. - Gdzie podziali się goście? (O 10/83)
  5. Bułyczow K. - Inna polana (R)
  6. Bułyczow K. - Mutant (R)
  7. Bułyczow K. - Nasz człowiek w przeszłości (O 22/83)
  8. Bułyczow K. - Protest (R)
  9. Bułyczow K. - Przełęcz (F 4/83; Dzikusy)
  10. Bułyczow K. - Parowóz dla cara (R; WGiO; OG)
  11. Bułyczow K. - Retrogenetyka (R; WGiO; OG)
  12. Bułyczow K. - Sztuka rzucania piłki (R)
  13. Bułyczow K. - Śladami Bombarda (R; WGiO)
  14. Bułyczow K. - Termometr uczuć (R; WGiO; OG)
  15. Bułyczow K. - Ukochany uczeń fakira (R; WGiO; OG)
  16. Bułyczow K. - Zmartwychwstanie Czapajewa (R; WGiO; OG)
  17. Gansowski S. - Droga mleczna (LR 11/83)
  18. Gansowski S. - Ucieczka (P 11/83)
  19. Kisielew - Tam, na Ziemi (F 11-12/83)
  20. Kołupajew W. - Huśtawka Pustelnika (O 27-38/82+1/83)
  21. Kriwicz - Synteza PSA (P 4/83; G II)
  22. Kuprienko - Egzamin (O 30/83)
  23. Kusoczkin - Zrozumieć i pomóc (O 31/83)
  24. Nikitin J. - Nieskończona droga (F 5/83)
  25. Nikolski B. - Ryzyko (F 6/83)
  26. Panasienko L. - Dialog (O 8/83)
  27. Panasienko L. - Z macondo nie ma łączności (LR 10/83)
  28. Parnow J. - Zbudź się w Famaguście (F 11-12/83)
  29. Pieczenieżski - Metro (F 2/83; G II)
  30. Poliszczuk W. - Sens 54 (P 3/83; GII)
  31. Puchow M. - Człowiek z pustą kaburą (F 3/83)
  32. Puchow M. - Deficytowy ogon (O 15/83)
  33. Rosochowatski I. - Nieśmiertelni (O 24/83)
  34. Szajchow H. - Ów niezwykły dzień (LR 9/83)
  35. Szefner W. - Zapiski posiadacza zębów (F 9/83)
  36. Warszawski I. - Powtórne urodziny (O 14/83)
  37. Warszawski I. - Suma osiągnięć (F 8/83)

     

    1984

     

    POWIEŚCI:

     

  38. Bielajew A. - Głowa profesora Dowella (FiG)
  39. Bielajew A. - Ariel (FiG)
  40. Bilenkin D. - Desant na Merkurego (CZ 1)
  41. Strugaccy A. i B. - Miliard lat przed końcem świata (FP)

     

    OPOWIADANIA:

     

  42. Bilenkin D. - Wybacz odchodzącym (F 11/84)
  43. Bułyczow K. - Czarny kawior (F 11/84; WGiO; OG)
  44. Bułyczow K. - Dwie metody teleportacji (F 11/84; WGiO; OG)
  45. Bułyczow K. - Guslar-Neapol (GN)
  46. Bułyczow K. - Jeniec miłości (LzL)
  47. Bułyczow K. - Listy z laboratorium (LzL)
  48. Bułyczow K. - Miłość do milczącego stworzenia (GN; OG)
  49. Bułyczow K. - Są wolne miejsca (P 2/84; WGiO; OG)
  50. Bułyczow K. - Silniejszy od żubra i słonia (GN)
  51. Bułyczow K. - Sublokatorzy (GN)
  52. Bułyczow K. - Śnieżka (LR 2/84; CzŻ)
  53. Bułyczow K. - Timeo Danaos... (F 11/84; WGiO; OG)
  54. Bułyczow K. - Uparty Marsjasz (F 11/84; WGiO)
  55. Bułyczow K. - Zostaw to, chłopcze (LzL)
  56. Faziłow - Fatamorgana (LR 2/84)
  57. Firsow W. - Kangur (LR 2/84)
  58. Gansowski S. - Człowiek i koń (LR 2/84)
  59. Michanowski W. - Projekt "Ural" (LR 2/84)
  60. Podolny R. - Kto uwierzy? (LR 7/84)
  61. Podolny R. - Ostatnie opowiadanie o telepatii (LR 3/84)
  62. Rudenko B. - Schron (LR 2/84; Fikcje 6/85)
  63. Rybakow W. - Malarz (LR 2/84)
  64. Smirnow I. - Czarny romboedr (F 6/84)
  65. Smirnow S. - Kwiatek w torbie podróżnej (LR 6/84)
  66. Strugaccy A.i B. - Bajka o Trójce (Fikcje 7-9/84)
  67. Strugaccy A. i B. - Maszyna życzeń (LR 2/84)
  68. Szczerbakow W. - Wakacje nad morzem (LR 2/84)
  69. Tiszczenko G. - Wampir Heinomiusa (Fikcje 10/84)

 

 

 

Użyte skróty:

 

CZ 1 - czarna seria zeszytowa (pierwsza) wyd. Iskry

CzŻ - Czarne żurawie (antologia; wyd. Nasza Księgarnia, seria "Stało się jutro")

F - miesięcznik Fantastyka

FiG - Fantastyka i Groza (seria Wydawnictwa Literackiego)

FP - Fantastyka-Przygoda (seria wydawnictwa Iskry)

GII - Galaktyka II (antologia; wyd. Iskry, "F-P", 1987 r.)

GN - Guslar-Neapol, zb. opowiadań K.Bułyczowa, czarna seria zeszytowa (druga) wyd. Iskry

LR - miesięcznik Literatura Radziecka

LzL - Listy z laboratorium, zb. opow. K.Bułyczowa, cz. seria zeszytowa (pierwsza) wyd. Iskry

O - tygodnik Odgłosy

OG - Opowiadania guslarskie, zb. opow. K.Bułyczowa, seria fantastyki wyd. Prószyński i S-ka

P - miesięcznik Problemy

R - Retrogenetyka, zbiór opowiadań Kira Bułyczowa, seria FP

WGiO - Wielki Guslar i okolice, zb. opow. K.Bułyczowa, seria fantastyki wyd. Współpraca




 


Spis treści
451 Fahrenheita
Literatura
Konkurs
Bookiet
Recenzje
Komiks
Stopka
Ludzie listy piszą
Paweł Laudański
Andrzej Pilipiuk
Satan
Adam Cebula
Tomasz Pacyński
EuGeniusz Dębski
Adam Cebula
Dawid Brykalski
Radosław Samlik
Arkadiusz Bocheński
Sławomir Mrugowski
Miroslav Žamboch
Andriej Łazarczuk
KRÓTKIE SPODENKI
Ryszard Krauze
Edward Bzdyczek
Czarny
 

Poprzednia 15 Następna