O wilku starym
O wilku starym
Też tylko bajka
Wilk - wapniak, gdy przygłuchł, przyślepł,
Panienkę spotkał - nie podlotka.
- Cz. Kapturek to, jak myślę? -
Ona: - Pan mnie myli, czy ot - tak, ..........1
Śnieżka K., jestem... -
- K.? W botkach?
K.B.? Eee... Kruk Biały!, ja durny...
Z "Rozdziobie 7 wron kruka"...? -
Ona: - Raczej miejsca na urnę,
Miast pytać, winien Pan szukać!
Z 7 K. Ludków miałam fochę
Coś - gdzieś mieć. Miła trzódka. -
Wiem już: K. ziarnka grochu,
Szlaban na bal, od macochy?,
Mały trzewik, stopa krótka? -
Śmiała się, aż fruną kapcie...
- Spytać chciałam od dawna,
Mogę? Pan Połykacz - Babć, nie?
A wtedy jak? Czy była strawna? -
- Nieprawda! Babcie... Pomysł też ci,
Nie tknąłem, klnę się na rany!
To braci G. zgrywa, pod dzieci,
Inaczej bajka nie podnieci?
(Na stronie)
W tych bajkach bujdy same...
Ryszard Krauze2, Ponikwa, 6 kwietnia 2003
________________
1 cd: "przyćpał i leci w odpał?", oczywiście pomyślała tylko, bo panience rzeczy takich nie wypada!
2 swawolna przeróba "Der alte Wolf" Heinza Erhardta
|