Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

[Recenzja] „Ludzkie potwory. Kobiety Mansona i banalność zła” Nikki Meredith

Bookiety Agnieszka Chojnowska - 19 sierpnia 2019

Interesują mnie zbrodnie. Nie w sensie tabloidowym, ale kryminologicznym. Ich społeczny kontekst, przyczyny, to, czy można ich było uniknąć. Innymi słowy, etiologia przestępczości wydaje mi się fascynująca. Im dziwniejsze i bardziej niezrozumiałe przestępstwo, tym lepiej nadaje się do analizy pod tym właśnie kątem. Nikki Meredith zdaje się podzielać moją opinię w tej kwestii, choć jej zainteresowanie zabójstwami Tate-LaBianca z sierpnia 1969 roku miało także komponent czysto osobisty.

Co tu się odbyło?

W cyklu powieści z komendantem Martinem Servazem, który przyniósł mu światowy rozgłos, Bernard Minier radził sobie z konstruowaniem fabuły, łagodnie mówiąc, rozmaicie. Gdyby – cytując jednego z byłych premierów – oceniać go nie po tym, jak zaczynał, a po tym, jak kończył – wypadałby wręcz marnie.

O dziwnym prezencie na trzydzieste urodziny wiedźmina Geralta – dwugłos recenzencki

Mówili, że lepiej nie czytać antologii pokonkursowej złożonej z jedenastu tekstów, które startowały (a cztery z nich zdobyły nawet nagrody) w konkursie z okazji trzydziestej rocznicy publikacji opowiadania Wiedźmin na łamach miesięcznika Nowa Fantastyka. A tymi, co mówili, byli fani nad fanami białowłosego zabójcy potworów, wieloletni aktywni forumowicze Wieży Błaznów. Nie posłuchałam.

Załatanie Rozdarcia wywołuje liczne tarcia

Szczerze przyznam, że dwa pierwsze tomy Kronik Rozdartego Świata Aleksandry Janusz – Asystent czarodziejki i Utracona Bretania – wywołały u mnie tak zwane mieszane uczucia. Całość wypadła bardzo sympatycznie w kategorii fantastyki rozrywkowej, ale oryginalna konstrukcja świata, w szczególności mechanika magii (zaklęcia oparte ma matematyce), rozbudziła u mnie nieco większe oczekiwania w stosunku do tego, co ostatecznie fabuła okazała się mieć do zaoferowania. Mimo nieszablonowych elementów intryga bazowała […]

Red-Akcje 18.08.2015

Tylko u nas, tylko teraz i zawsze, świeżutkie – góra dwutygodniowe – wieści. Z kraju i ze świata, ze świata i z galaktyki. A nawet z samego Hollywood! Niektóre, o zgrozo, prawdziwe. „50 cm – taki jest teraz poziom wody w Wiśle i ciągle spada (stan na 18.08.2015, 06:00:00). Właśnie został pobity rekord sprzed trzech lat. Jeszcze nigdy rzeka nie była tak płytka.” – Hydrolodzy alarmują, media ręce załamują, a żeby pójść i stuknąć tego smoka, to odważnego […]

Agnieszka Chojnowska „Larum grają, a za szablę chwycić nie ma komu”

Felietony Agnieszka Chojnowska - 26 września 2013

Miało być o kłamstwach Cala Lightmana, ale przeczytany w ostatnich dniach artykuł o tym, jak to zmienia się kanon lektur gimnazjalnych, a  poloniści biją na alarm, zainspirował mnie do przemyśleń innego rodzaju. Zastanawia mnie mianowicie, czy ci poloniści, którzy się w powyższym tekście wypowiadają, są naiwni, czy po prostu zakłamani (może nawet jedynie podświadomie, za sprawą mechanizmu zaprzeczenia). Biją oto na alarm, bo usuwa się z kanonu lektur gimnazjalnych Pana Tadeusza, zastępując go pozycjami […]

Fahrenheit