Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

Dawid Juraszek „Się”

Opowiadania Dawid Juraszek - 29 stycznia 2013

Zdania w redakcji na temat tego opowiadania są podzielone, więc w Wasze ręce, Szanowni. :)

Redakcja

 

 

 

Pięknie dziękuję Joannie Grzeszek za bezcenną pomoc językową.

 

Dzwoneczki brzękają przenikliwie.

– Wygląda na bardzo przyjemny lokal…

– Ano, jistě.

– Często tu przychodzisz?

– Dnes poprvé…

– O.

– Ale známí doporučili, a tak…

– Aha. Może tam?

Siadają.

– Co tu można dostać…

– Mají tady velmi dobrou kávu.

Ciche kroki.

– Co si dáte?

– Irskou kávu.

– Dla mnie po myanmarsku.

– Ještě něco?

– Zatím děkujeme.

Ciche kroki.

– Ładnie tu.

– Bylo lépe. Ale pak tam za nádražím zbourali památkový supermarket a postavili tento kolos…

– Ja akurat ich architekturę to nawet lubię. W Bielsku też pobudowali już kilka swoich megamarketów. Wierz lub nie, ale u nas te wywinięte dachy nawet pasują do habsburskiej architektury…

– Opravdu nevěřím! To musíš vidět na vlastní oči.

– Zapraszam! Chętnie cię oprowadzę.

Ciche kroki. Spodki postukują.

– Děkujeme.

– Wygląda pięknie…

– Tvoje, taky.

Łyżeczki dzwonią.

– Co ta kawa ma wspólnego z Myanmarem, to doprawdy nie wiem…

– Nechutná ti?

– Nie, smakuje, tylko równie dobrze mogłaby się nazywać „po wietnamsku” albo „po etrusku”. A najlepiej „po cieszyńsku!”

– Ha, ha…

Łyżeczki dzwonią ponownie. I jeszcze raz.

– Možná bychom měli…

– Tak.

Spodek szura o blat.

– Od dawna tego chcę. Zresztą wiesz…

– Vím.

– Ale znaleźć kogoś…

– Vím.

– Twoje dotychczasowe życie… było szczęśliwe?

– Vždyť jsme se o tom bavili na internetu…

– Co innego usłyszeć to rozmawiając twarzą w twarz.

– Ne, můj život nebyl šťastný. A tvůj?

– Nie było.

Paznokieć stuka o uszko filiżanki.

– Ale co innego żyć w takim więzieniu, a co innego…

– …si najít někoho, kdo ti pomůže uprchnout z té věznice.

– Patrz jak się rozumiemy.

– Báječně!

– Podobasz mi się. Chcę być w tobie.

Łyżeczka skrobie o dno filiżanki.

– A ty we mnie nie?

– To je… podivné.

– Wydawało mi się, że też tego chcesz.

– Chci.

– Po to się w końcu spotykamy, prawda?

– Ano, ale když myslím, že toto může být už dnes…

– Ja, gdy o tym myślę, to czuję, jakby urosły mi skrzydła.

– Já také, když jsme o tom mluvili na internetu… Ale teď to tak necítím…

– Czyli w realu ci się nie podobam.

– Líbíš se mi! Ale pochop, je to takové podivné, když si pomyslím, že…

Filiżanka stuka głośno o spodek.

– Czyli jednak wcale tak bajecznie się nie rozumiemy.

– Počkej…

– Jeśli już tego nie chcesz, powiedz mi od razu. Szkoda mojego czasu…

– Chci! Jen mi nech trochu si na to zvyknout… Vždyť už zítra můžu být tebou, uvědom si, že je to téměř nepochopitelné…

– Nie będziesz mną. Będziesz sobą. Tak jak i ja. Tylko będziemy w stanie wreszcie czuć i robić to, o czym dotąd jedynie marzyliśmy.

– Vím, vím! Ale já tě neznám!

– Jak to mnie nie znasz? Przecież ile już tygodni…

– Znám tvůj rozum, ale neznám tvé tělo! Nevím, jaké je dopravdy…

– To po co zlecaliśmy te wszystkie testy?

– O to nejde!

– Czyli o co? Brzydzisz się mojego ciała, tak?

– Možná!

Muzyka w tle.

– Jeśli wolisz tradycyjnie…

– Možná, že to mám raději. Teď umějí všechno udělat tak, že to nikdo nepozná…

– Ale to tylko imitacja! To nie jest prawdziwe ciało ani prawdziwe doznania. Nie rób tego. Przecież wiesz, że tylko wymienienie się pozwala…

– Ale nebudu sebou…

– Będziesz! Twój umysł to jesteś ty!

Dzwoneczek brzęka w oddali.

– Słuchaj. Ja widzę, że się wahasz. I pewnie ostatecznie powiesz „nie”. Ale ja o wymienieniu się marzyłem od… nie tylko marzyłem, planowałem je od lat. Wiesz, że nie jesteś pierwszą osobą, z którą rozmawiałem o tym w sieci. Jesteś piętnastą. Ale nigdy dotąd nie spotkałem kogoś, w kim chciałbym być całym sobą. Ty jesteś tym, o czym marzyłem. W tobie poznam, co to szczęście. Będę sobą naprawdę…

Westchnienie.

– I myślę czasem… że gdyby sprawy miały się inaczej… gdyby wymiana nie była potrzebna… to nie miałbym nic przeciwko… wiesz…

– Mně to také občas napadlo…

– I może dlatego tak bardzo chcę być akurat w tobie. Pożądanie pomaga przezwyciężyć całą dziwność tej sytuacji…

– To není vhodné. Ne v naší současné situaci.

– Racja… Ale wiesz… poprzednie spotkania… nigdy z nich nic nie wyszło, bo czegoś brakowało. Może właśnie tego…

– Tak vidíš. Pro mně je to teprve první setkání. Možná, že potřebuji ještě čtrnáct.

Szura krzesło.

– Albo więcej. Bo piętnaście, jak widać, to za mało. Trzymaj się.

– Nepospíchej, počkej…

– Na co?

– Až si na tebe zvyknu. Musím poznat tvou tvář, tvoji vůni… Pochop to.

Muzyka w tle.

– Jak chcesz to zrobić?

– Stačí, že tady hodinu posedíme. Nebo dvě. A pak půjdeme.

Muzyka w tle.

– Do ciebie czy do mnie?

– Ke mně je blíž.

 

***

 

– Denerwujesz się?

– A ty ne?

– Trochę. Ale i tak niepotrzebnie.

– Žertuješ!

– To jest przecież rutyna, jak kiedyś choćby operacje serca. Za tydzień nie będziemy o tym nawet pamiętać…

– O, takové komplikace bychom si ani neměli přát!

– Ha, masz rację…

Otwierają się drzwi.

– Pani doktorka vás už zve.

– Dobrý večer…

– Dobrý večer. Posaďte se, prosím. Zjistili jste genetickou kompatibilitu?

– Ano, zjistili jsme to na internetu… Ale vy to ještě ověříte?

– Ano, ano, takové jsou bohužel formality. Shodnost lebek?

– Zgodność czaszkowa… dziewięćdziesiąt osiem procent.

– Výborně! Oba jste rozhodnutí?

– Ano.

– Tak.

– Prosím vás biologický podpis… Děkuji. Máte nějaké otázky?

– Ta výměna…

– Jednoduchá, rutinní transplantace, již zítra budete na soukromém sále, popoledni vás dáme do vertikální polohy, a nejpozději pozítří budete moci jít ven.

– Tak szybko!

– Jste oba mladí, máte vysokou shodu lebek, neměli by být žádné komplikace. Rekonvalescenci dokončíte podle vlastních možností, všechno se dá najít na internetu.

– Dobrze…

– Pokud nemáte jiné otázky, zvu vás na sál. Poslední operace v osm večer, a ještě dnes vás musíme připravit.

 

***

 

Stukot chodaków w odległym korytarzu.

– Jsi bledý… Počkej… bledá!

– Ty jesteś blada i blady zarazem!

– Ne, to jsi ty! Ha, ha…

– Nie mogę się z tym oswoić…

– Ty nemůžeš? A tak jsi mně přesvědčovala!

– Ale teraz widzę się w twoim ciele i nie mogę uwierzyć, że po tylu latach wreszcie…

– A já nemůžu uvěřit, že teď jsem takový krasavec!

– No widzisz, a ja od początku wiedziałam, że po wymienieniu się będę całkiem przyjemna dla oka!

– Ha, ha…Víš, když se tak divám z venku vypadám jinak než doteď v zrcadle… A musím říci, že se sám sebe líbím… To znamená, už ne „se”…

– Ale dziwnie tak na wszystko teraz patrzeć z dziesięciu centymetrów niżej.

– Já jsem spokojen!

– Wiadomo…

– Škoda jen vlasů!

Przelotny gwar głosów za drzwiami.

– Když si pomyslím, že včera v kavárně jsem tak pochyboval…

– A ja już chciałam wychodzić, trzaskając drzwiami…

Milczenie.

– Polibme se.

– Tak, pocałujmy się…

Całują się.




Pobierz tekst:

Mogą Cię zainteresować

„Andor” gadaniem stoi…
Filmy i seriale Q - 9 stycznia 2023

„Star Wars: Andor” uważany jest przez wielu za najlepszą gwiezdnowojenną produkcję ery…

Juliusz „Q” Mróz „Soc Trek. Star Trek a socrealizm, PRL i socjalizm”
Felietony Juliusz "Q" Mróz - 23 października 2020

Zachodni krytycy Star Trek w swym zgniłym (starwarsowym) imperializmie zarzucają naszemu ukochanemu…

Bartek Biedrzycki „Dworzec Śródmieście”
Fantastyka MAT - 23 stycznia 2017

Autor: Bartek Biedrzycki Tytuł: Dworzec Śródmieście Seria: Fabryczna Zona Wydawnictwo: Fabryka Słów Liczba…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fahrenheit