Tym, co nie pozwala mi określić powieści mianem ewidentnego plagiatu, jest fabuła. I tu pomysły Ruocchiuo wypadają na plus. Bo już-już wydaje się nam, że akcja potoczy się w sposób zaplanowany przez bohatera, ale wtrąca się ślepy traf i wszystko idzie zupełnie inaczej. Gdyby nie nadmierny patos, a także trudna do przyjęcia powściągliwość bohatera (młodego mężczyzny, który dziwnym trafem zachowuje się jak eunuch w świecie, gdzie większość osób z jego sfery ma pod ręką harem płci obojga dla siebie i gości), mogłabym powiedzieć, że początek cyklu zapowiada cię ciekawie.
Autor: Hanna Fronczak (2)
[RECENZJA] Antologia „Ścieżki wyobraźni. Rozstaje”
Pomysłodawcy tematu przewodniego zastawili na autorów swoistą pułapkę. Rozstaje przez nich opisywane są rozstajami losu, nową drogą życia, którą bohater wybrał w wyniku podjętej decyzji. Aby stworzyć opowieść wykorzystującą ten motyw i jednocześnie niepozostawiającą uczucia niedosytu, trzeba było wykazać się umiejętnością stworzenia zakończenia otwartego, które jednak zamyka całość.
[RECENZJA] „Oczy diabła” Wiktor Noczkin
Książki z uniwersum S.T.A.L.K.E.R.-a bardzo lubię. W grę nigdy nie grałam, ale rozumiem, że autorzy, którzy je zaadaptowali na potrzeby swojej twórczości, przynajmniej w ogólnym zarysie muszą trzymać się pewnego schematu. Przed lekturą każdej powieści zastanawiam się, jakie też kolejne artefakty „stworzą” poszczególni pisarze. Noczkin wymyślił tytułowe oczy diabła – artefakt, na myśl o którym robi mi się nieswojo.
[RECENZJA] „Vice Versa” Milena Wójtowicz
Przedpremierowa recenzja „Vice Versa” Mileny Wójtowicz.
Bo autorka wplata w narrację prawdziwe perełki absurdu. Zazwyczaj jest to tylko kilka słów, zdanie albo dwa – ale za to jak działają na wyobraźnię! Kiedy dotarłam do sceny, w której Sabina określa rozmiary lokalnego Nessie za pomocą dalmierza, uśmiechnęłam się. Przy druidach, którzy pozyskują jemiołę z drzew zgodnie z zasadami BHP, czyli w uprzęży do prac na wysokościach – przetarłam oczy, bo wizja nie chciała mnie opuścić.
[RECENZJA] „Kurs na kolizję” Sławomir Nieściur
Tym, co zawsze mnie zastanawia w przypadku space opery, która dzieje się w stosunkowo niedalekiej przyszłości, jest skok technologiczny, który umożliwia ludzkości podróże do gwiazd. Nieściur zgrabnie uniknął pułapki nieprawdopodobieństwa – w jego uniwersum ludzie nie opracowali technologii sami, lecz zapożyczyli (czy te ż ukradli) ją od obcej rasy.
[RECENZJA] „Bramy Światłości t. 3” Maja Lidia Kossakowska
Minęło 18 lat i Daimon Frey stał się „pełnoletni”. „Dorastał” na kartach trzech powieści liczących łącznie sześć tomów i moim zdaniem nie wyszło mu to na dobre. Taka refleksja nawiedziła mnie po lekturze trzeciego tomu „Bram Światłości”.
[Recenzja] „Tron Cezara” Steven Saylor
I choć wątek śmierci Cynny może wydawać się z dzisiejszego punktu widzenia makabryczny i niepotrzebnie brutalny, a sposób jego zgładzenia (z całą jego otoczką) po prostu nieprawdopodobny, miejmy w pamięci, że Rzymianie i Rzymianki z I w. p. n. e. byli ludźmi bliższymi naturze i mniej sceptycznymi niż my.
[Recenzja] „Wietrzne Katedry. Tom 3” Alice Rosalie Reystone
Bo czy jest do pomyślenia w tradycyjnej fantasy elf fajtłapa, elf ćpun albo elfka, która jest nadopiekuńczą, mamuśkowata siostrą? Roystone owszem, stworzyła takie postacie, i są wiarygodne, nie mają w sobie nic z przerysowania czy nieintencjonalnego komizmu.
Kabaret skeczów wyjątkowo męczących przedstawia…
I on dla swoich potrzeb ekstrapolował pewne tendencje społeczne… ale wyszło mu kuriozum. Uwierzyć w nie nie sposób. Jak informuje na swojej stronie wydawca, książka to „Mistrzowski pastisz obłędu świata XXI wieku utrzymany w konwencji powieści sci-fi”. Przebiłam się przez ów „mistrzowski pastisz” i trwam w niejakim stuporze.
Nie zachowuj się jak bydlę!
Po lekturze książki Vitusa B. Dröschera „Reguła przetrwania” powoli dochodzę do wniosku, że powyższe zdanie jest krzywdzące dla bydląt. Autor przez dziesięciolecia badał zachowania społeczne zwierząt i coraz bardziej umacniał się w przekonaniu, że my, ludzie, korona stworzenia, moglibyśmy się uczyć funkcjonowania w grupie od naszych „braci mniejszych”. I to jest clou całej książki. Bo okazuje się, że reguły współistnienia, z których gatunek ludzki jest tak dumny, uważa je za dzieło Rozumu i immanentną cechę […]
Sztuka dla sztuki
China Miéville dał się poznać jako człowiek o niezwykłej wyobraźni. Nie korzysta z utartych schematów, jego twórczość zawsze zawiera pierwiastki „nowego”. Nie każdemu musi się to podobać. Przyznaję bez bicia: świat Bas-Lag mnie urzekł, ale Londyn, który można było wyłączyć – już niekoniecznie. Dlatego gdy Zysk i S-ka wydał „Ostatnie dni Nowego Paryża”, sięgnęłam po nie bez wahania, ciekawa, co tym razem wymyślił autor. Po lekturze stwierdzam, że – jak zwykle […]
Teatrzyk absurdu ma zaszczyt przedstawić…
Recenzja powieści Mileny Wójtowicz „Post scriptum”.
Czy można sobie wyobrazić bardziej prozaiczny zawód niż specjalista do spraw BHP? Jak się okazuje, Milena Wójtowicz potrafi znaleźć pierwiastki humoru, groteski i absurdu nawet w tym mało „literackim” fachu.
Róbta co chceta
Kiedy miałam 10-12 lat, zaczytywałam się w książkach Bohdana Peteckiego i Jerzego Broszkiewicza, które opisywały życie nastolatków za kilkaset lat. Fantastyczna przyszłość była zaiste fantastyczna: chłopcy i dziewczęta pilotowali rakiety kosmiczne, podróżowali do najdalszych gwiazd, ratowali ludzkie życie, odwiedzali obce planety i przeżywali na nich najwspanialsze przygody. Te dziecięce lektury przypomniały mi się, gdy do moich rąk trafiła powieść Raphaela Klyme’a „Omanoid”. O ile jednak powieści wyżej wspomnianych […]
Miejsce dziur jest w serze
Recenzja przedpremierowa książki Michała Gołkowskiego „Spiżowy gniew”.
Książki Michała Gołkowskiego lubię za barwny, potoczysty język i dobrze wykreowanych bohaterów, a także sprawną konstrukcję fabuły. Dlatego właśnie sięgnęłam po najnowszą pozycję – „Spiżowy gniew”. Po lekturze uczucia mam mocno mieszane. Dlaczego?
Tępy jak buzdygan, szlachetny jak złoto
Recenzja książki George R.R. Martina „Rycerz Siedmiu Królestw”
O czym piszą nastolatkowie
Recenzja książki Truman Capote „Ostatni autobus i inne opowiadania”.
Żyjemy w czasach, kiedy każdy może zostać pisarzem. Nawet jeśli spłodzi dzieło przeciętne, które nie zostanie przyjęte do druku przez żadne z „tradycyjnych” wydawnictw, zawsze może skorzystać z możliwości, jakie oferuje selfpublishing albo wybrać któreś z coraz liczniejszych wydawnictw vanity. Nie mnie oceniać, czy to dobrze, czy źle, fakt jest faktem: jeśli chcesz, swoją twórczość opublikujesz na pewno.
Kryminał czy nie?
Postawione w tytule pytanie dotyczy książki Wojciecha Wójcika „Jezioro pełne łez”. Pozornie wydaje się bezzasadne – mamy tu wszak intrygę kryminalną, która przeplata się z… no właśnie.
Przeplata się bowiem z wątkiem obyczajowym, i to on wydaje mi się zasadniczym plusem tej historii. Małe miejscowości rządzą się swoimi prawami, podział na „swoich” i „przyjezdnych” wciąż jest w nich na porządku dziennym.
Potęga stereotypu
Recenzja książki Evana Curriego „Atlantis Rising. Rycerze Atlantydy”.
„Rycerze Atlantydy” – pierwsza część cyklu Atlantis Rising – stała się dla mnie pretekstem do zastanowienia, na ile pozytywnym, a na ile szkodliwym zjawiskiem jest wykorzystywanie przez autora obecnych w literaturze i kulturze stereotypów. Dywagowałam sobie długo i po cichutku, i mam nieprzyjemne wrażenie, że te dywagacje zaprowadziły mnie donikąd. Dlaczego?
Wieczna kobiecość
„Kobieta na schodach” to druga powieść Bernharda Schlinka, która wpadła w moje ręce. Pierwszą był „Lektor”. Dostrzegam w nich pewien punkt wspólny: w obu głównym bohaterem jest mężczyzna, który ma bardzo skomplikowane stosunki z kobietami. A właściwie z jedną – kobietą swojego życia. Uczucie do niej trwa wiele lat niezależnie od tego, co dzieje się wokół niego, w jakie relacje wchodzi z płcią niewieścią i czy znajduje się w związku, czy nie. Wieczna kobiecość damy jego […]
Ewolucja zagrożenia
Literatura SF od zawsze stanowiła odbicie naszych ukrytych lęków. Baliśmy się potworów z głębin, najeźdźców z kosmosu, gigantycznych katastrof i klęsk żywiołowych. Trylogia Rameza Naama, a w szczególności jej ostatnia część, „Apex”, pokazuje, że do rangi czynnika, który może nam zgotować unicestwienie, w przeciągu kilku ostatnich dekad „awansowała” nasza ziemska cywilizacja. Innymi słowy, nie wykończy nas ani wielka asteroida, ani superwulkan, ani statek pełen Obcych z blasterami. […]
Znajdź na stronie
Najnowsze artykuły
Cosmicon – Śląski Festiwal Fantastyki
W sobotę 25 maja 2024 roku w Planetarium Śląskim odbędzie się druga…
„Gwiezdne wojny: Akolita” – trailer
Kilka godzin temu Disney opublikował trailer najnowszej produkcji ze świata Gwiezdnych wojen…
„Industria” i „Lisa” za darmo
Jutro w Epic Games Store będzie można za darmo pobrać dwie gry…
Polecane artykuły
[Recenzja] „Dom płomienia i cienia” Sarah J. Maas
Recenzja ksiażki „Dom płomienia i cienia” Sarah J. Maas. Czytelników czekają poza…
[Recenzja] „Dar Anomalii. Księga II” Paweł Zbroszczyk
Autor nie oszczędza swoich bohaterów, o nie! W drugim tomie doświadcza ich…
[Recenzja] „Strychnica” Marek Zychla
Kiedy dowiedziałem się, że recenzować mam horror, uwierzyłem. Nie uwierzyłem natomiast w…
[Recenzja] „Historia science fiction” Xavier Dollo, Djibril Morissette-Phan
Historię Science Fiction mogę z czystym sumieniem polecić nie tylko miłośnikom fantastyki…
Namysłowski Festiwal Fantastyki: NAMYSTICA
Namysłów26.04.2024 - 28.04.2024
W ostatni weekend kwietnia (26-28.04.2024 r.) odbędzie się trzecia edycja Namysłowskiego Festiwalu Fantastyki.
Spotkanie autorskie z autorkami „Czterech żywiołów magii”
Wrocław27.04.2024
Premiera antologii „Cztery żywioły magii” będzie miała swoją premierę 15 maja, natomiast już 27 kwietnia…
„Lajconik 2024 – Krakowskie Dni z Grami Fabularnymi”
Kraków27.04.2024 - 28.04.2024
W ostatni weekend kwietnia (27-28.04.2024 r.) odbędzie się „Lajconik 2024 – Krakowskie Dni z Grami…