strona główna     -     okładka numeru     -     spis treści     -     archiwum fahrenheita     -     napisz do nas
 
Wróżek Okróżek HOR-MONO-SKOP
<<<strona 13>>>

 

HOR-MONO-SKOP

 

 

BARAN (21.03. – 20.04.)

 

W październiku zaczynają opadać liście z drzew, a niektórym szelki i ręce. Zdarza się, jak pisał Kurt Vonnegut. Za to Kipling pisał, że to już zupełnie inna historia. Obaj mieli rację. Co z tego wynika? Raczej nic, nie powinieneś się tym przejmować. Tym bardziej, że jak pisał Hašek, dobry wieczór wszystkim panom i tu obecnym. Myślę, że bredzę. Stardust w herbacie. No tak, wszystko jasne...

 

ZBUK (21.04. – 21.05.)

 

No, no, no... wygląda to trochę tak, jakby szykowała się jakaś odmiana w twoim życiorysie. Popularne porzekadło mówi, że najwięcej dzieci rodzi się w dziewiątym miesiącu, a październik jest niby dziesiąty, ale co tam, jakiś błąd statystyczny zawsze musi być. Jeśli zastanawiasz się, jak to się mogło stać, to i tak nie zamierzam przypominać. W końcu to jest horoskop. Wracając zatem do dzieciaczka, nie będziesz miał z nim kłopotów. Może trochę na początku deprymować cię będzie czerwony blask ślepi, mówienie językami i raciczki, ale szybko zgłosi się do ciebie kwalifikowana niania. Już ona się wszystkim zajmie, jej bracia i siostry przygotowywali się do tej pracy od siedemnastu pokoleń. Kuzynka pani Halinki zresztą.

 

BLUŹNIĘTA (22.05. – 20.06.)

 

Bez względu na to, czy wierzysz w skrzaty, czy też nie, ktoś naszcza ci do mleka. UHT się nie zsiada, więc uważaj, zanim się napijesz. Nie, żeby miało od tego zależeć całe twoje życie, po prostu zwyczajnie ostrzegam. Zresztą postawienie za lodówką pułapki na myszy powinno załatwić sprawę. Chyba, że jest ich więcej, mogą się mścić. Zresztą, nieważne. Pod koniec miesiąca ujrzysz tramwaj. Będzie ci on pędził z prawa na lewo. Będzie to znak. Niezawodny. Żeby nie przebiegać przez tory. Kiedyś jeden pomidor przebiegał i tylko pestki prysnęły. Nie, żeby miało od tego zależeć całe twoje życie, po prostu zwyczajnie ostrzegam.

 

WRAK (21.06. – 22.07.)

 

Słońce w znaku Wagi. Dobrze. Księżyc w znaku Skorpiona. Niedobrze. Mars w znaku Wodnika. Bardzo dobrze. Jowisz w linii Marsa. Bardzo niedobrze. Koziorożec w znaku Bliźniąt. Nieźle. Wenus w znaku Byka. Źle. Byk znakuje Pannę. Bykowi dobrze, pannie źle. Droga Mleczna w kierunku baru. Lepiej. Maluch w znaku zakazu wjazdu. Gorzej. Gwiazdy w stopniu kapitana. Przesrane.

 

ZLEW (23.07. – 22.08.)

 

Najpierw będzie szybka gonitwa pustymi ulicami miasta w środku nocy. Potem tysiące szczurów zaczną biegać ci między nogami, włazić na ubranie, wplątywać się we włosy i dreptać po twarzy. Potem w samolocie zgasną wszystkie cztery silniki na wysokości jedenastu tysięcy metrów. Wystarczająco wysoko, żebyś dokładnie zdał sobie sprawę z powagi sytuacji. Ludzie będą wrzeszczeć, biegać, a cała załoga ze stoickim spokojem zacznie się modlić do Allacha. Potem zatrzyma się winda między siedemdziesiątym czwartym i siedemdziesiątym piątym piętrem. Po chwili usłyszysz jak śpiewają naprężone ponad wytrzymałość liny, a hamulce zaczynają zgrzytać zupełnie, jakby były niesprawne. Potem z wielkiej betoniarki zacznie się wylewać cement. Jego poziom będzie się podnosił bardzo powoli, do kostek, do kolan, do bioder, do pasa, powolutku coraz wyżej i wyżej. Potem okaże się, że w kinie siedzisz zupełnie sam, a wilkołak z ekranu wpatruje się dokładnie w ciebie. Potem, stojąc na balkonie i sącząc martini, ujrzysz na horyzoncie potworny błysk, z którego uniesie się ku niebu brudny, wywołujący mdlący strach grzyb. Potem obudzisz się z wrzaskiem. Nad tobą będzie stała pani Halinka, a jej kundel będzie ci dyszał prosto w twarz.

 

PIANNA (23.08. – 22.09.)

 

Ten miesiąc upłynie ci pod znakiem nie kończących się odwiedzin. Najpierw odwiedzi cię pani Halinka razem z psem pani Halinki i pchłami jak ruskie czołgi psa pani Halinki. Posiedzą, posiedzą, wypiją winko domowe (już pani Halinka wie, gdzie je chowasz...), zjedzą ciasteczka, te świeżo upieczone i te czekające na upieczenie, bekną, naplują, zostawią pchły i pójdą. Następnie odwiedzi cię listonosz w poszukiwaniu listów. Nikt nie pisze, a przecież coś musi nosić, za to mu płacą. Kolejnymi gośćmi będzie ekipa wędkarzy z okręgu łomżyńskiego. W zasadzie wpadną, bo będą przejazdem. Nie musisz chować akwarium, i tak mało który z nich wie, jak wygląda ryba. Potem znowu wpadnie pani Halinka, bo zostawiła parę okruszków. Znajdzie je za koszem na śmieci. A potem przyjdzie gajowy i pogoni całe towarzycho.

 

ZNIEWAGA (23.09. – 23.10.)

 

W tym miesiącu wyjedziesz na wspaniałą wycieczkę na Malediwy, wylosujesz mercedesa w loterii kuponów z hipermarketu, poznasz Miss Hawaii, która oświadczy ci, że jesteś mężczyzną jej życia, zostaniesz zaproszony na prywatny pokaz trzeciej części "Matrixa", Pierre Cardin przyśle ci kolekcję garniturów, Michnik nie napisze o tobie ani słowa, NASA zaproponuje ci udział w tygodniowym locie wahadłowca, sir Elton John ustanowi cię swym jedynym spadkobiercą i to bez zastrzegania obowiązku chodzenia w jego butach, kapeluszach, okularach i perukach, znajdziesz dwunastokilogramowego, absolutnie zdrowego i przepysznego prawdziwka, pod samym domem potkniesz się o dwudziestokilogramowy samorodek platyny (prawie dwa razy większy, niż ten rekordowy z okolic Niżniego Tagiłu), a "Hustler" zaproponuje ci dożywotnią prenumeratę w zamian za zaszczyt twojej obecności podczas wybranych sesji zdjęciowych w charakterze niezależnego obserwatora. Reszta przypadkowych zdarzeń w podobnym stylu. Jak już ustaliliśmy, przepowiednia jest absolutnie prawdziwa i niezależna, numer konta znasz.

 

SKROPLON (24.10. – 21.11.)

 

To będzie ciężki miesiąc. W końcu niecodziennie zostaje się seks symbolem, ikoną rozpalającą miliony dusznych, spoconych marzeń i snów. Niecodziennie pod oknem sypialni stoją omdlewające tłumy, ciskające w okno miłosnymi liścikami, kwiatami, nieskromną bielizną i tym bardziej nieskromnymi słowy. Nie jest też łatwo przez kilkanaście godzin dziennie być zasypywanym propozycjami udziału w niskobudżetowych filmach klasy X, sesjach fotograficznych, spotkaniach w klubach i takie tam. Nie każdy da radę znieść taką presję otoczenia, stres, nie każdy potrafi poradzić sobie z masowym uwielbieniem graniczącym z histerią. Nie każdy facet potrafi znieść świadomość, że jest seksualnym bożyszczem tłumów. Tłumów innych facetów. Ale przynajmniej pani Halinka będzie Ci zazdrościć.

 

OBSZCZELEC (22.11. – 21.12.)

 

Jest duża szansa, że w drugiej połowie miesiąca spotkasz Świętego Mikołaja. Niby do Świąt jeszcze kawał czasu, ale potem zarobiony będzie. Zresztą nie ma się czym przejmować, jak się wyrobi, to w grudniu wpadnie jeszcze raz.

 

KOZIOROŻEK (22.12. – 19.01.)

 

Koło siedemnastego, w godzinach popołudniowych, zupełnie nieoczekiwanie (gdyby nie to, że właśnie cię o tym informuję), zaraz po odłożeniu na brzeg talerza łyżki, po zjedzeniu solidnej porcji zupy pomidorowej z makaronem, którą przecież tak bardzo uwielbiasz, a która tym razem będzie solidnie i z rozmachem zaprawiona gęstą śmietaną (zupa będzie odrobinę za kwaśna, ale i tak bardzo smakowita) i zaraz po tym, jak uda ci się pozbyć z domu pani Halinki, która wpadnie na przysłowiowe pięć(dziesiąt siedem) minut, żeby pożyczyć zapałki i przy okazji zupełnie, opowiedzieć o odbytym rano zabiegu nacinania czyraków w gęsto zarośniętym rowku między prawym a lewym pośladkiem, co zresztą bardzo jej przypomina potworne kurzajki, jakie swego czasu porobiły jej się na stopach, w dodatku w bezpośrednim sąsiedztwie odcisków, wolny od trosk, najedzony, wyciszony, obejrzysz film w telewizji.

 

WOLNIK (20.01. – 18.02.)

 

Przed tobą kolejny miesiąc powodzenia i wszelkiej pomyślności. Nic na to nie poradzę. Gwiazdy twierdzą, że nie mają z tym nic wspólnego, że one tylko mówią jak jest i, że nie ma absolutnie żadnej możliwości kupienia usta... khem, horoskopu. To samo twierdzi Zodiakalna Komisja do spraw Nadużyć Prekognicyjnych. Zresztą, nawet nie trzeba ich było długo o tym przekonywać. Dogadaliśmy się w sprawie odpowiednich poprawek do Kodeksu Etyki Astrologicznej.

 

TRYBY (19.02. – 20.03.)

 

Rozpusta, rozpusta, rozpusta!

 

Wróżek Okróżek

 




 
Spis Treści
451 Fahrenheita
Literatura
Bookiet
Recenzje
Zatańczysz pan...
(Spam) ientnika
Zapytaj GINa
Komiks
HOR-MONO-SKOP
Ludzie listy piszą
Konkursy
Andrzej Pilipiuk
Paweł Laudański
Piotr K. Schmidtke
Adam Cebula
W. Świdziniewski
Adam Cebula
Tomasz Pacyński
Konrad Bańkowski
Paweł Leszczyński
Idaho
Adam Cebula
Krzysztof Kochański
Łukasz Kulewski
Piotr Schmidtke
Konrad Bańkowski
Alexandra Janusz
Marta Sadowska
KRÓTKIE SPODENKI
Dawid Brykalski
Krzysztof Sochal
Andrzej Ziemiański
Romuald Pawlak
Elisabeth Moon
Elisabeth A. Lynn
Harlan Ellison
Robert Silverberg
Tomasz Piątek
XXL
 
< 13 >