Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

Red-Akcje nr 18

Redakcja WP do optymistycznej wiadomości o udanym umieszczeniu przez Elona Muska satelitów mających dostarczać łączność internetową, postanowiła dołączyć trochę apokalipsy. „Jeden z satelitów może stracić moc i uderzy w kolejnego, którego odłamki polecą dalej z 23-krotnością prędkości światła […]

Fotorelacja z Dni Fantastyki we Wrocławiu, cz. 1.

W 2004 roku przyjechaliśmy na pierwszą edycję Dni Fantastyki we Wrocławiu.
Już wtedy była to bardzo duża impreza, i co ważniejsze, profesjonalnie przygotowana. W tamtych czasach nie był to może ewenement, jednak z pełną świadomością słów stwierdzamy, że wrocławianie byli tymi, którzy dołożyli swoją cegiełkę do zwiększenia prestiżu i ogólnej poprawy jakości polskich konwentów.

Adam Cebula „Jasio Rozpruwacz i wizja świata”

Felietony Adam Cebula - 8 lipca 2019

Kiedy w ogóle hackarz „pruje” hasła? Gdy na skutek różnych tajemnych knowań uzyska dostęp do całego dysku, także obszaru systemu. To się zdarza na wielkich serwisach, dla komputera domowego taki przypadek stanowi kuriozum. Dlaczego hasła trzeba „pruć” i co w ogóle robi ów John the Ripper? Hasła są zapisywane w pamięci komputera w postaci tzw. „haszy”. Logowanie przebiega tak, że po wklepaniu naszego tajnego zaklęcia otwierającego system jest ono przekształcane przez tzw. funkcję jednokierunkową. To operacja, dla której nie znamy odwrotnej. Dostajemy długi, chaotyczny ciąg znaków. Nie ma sposobu, by z niego odtworzyć hasło.

Red-Akcje nr 17

Astronomowie z zespołu badawczego Event Horizon Telescope zaprezentowali pierwsze zdjęcie czarnej dziury. Nikt nie wspomniałi, że fotografom Fahrenheita też się to udało lata wcześniej. W fotografii nazywa się to „bad piksel”.

Adam Cebula „Myśli heretyka przed Wielkanocą”

Felietony Adam Cebula - 17 kwietnia 2019

Mam wątpliwości, czy to dobry okres, by wypisywać takie rzeczy, ale zawsze przy okazji Bożego Narodzenia, a potem następującego po nim wyczekiwania na Wielkanoc, wracają reklamy książek pokroju „Kodu Leonarda da Vinci”, dziennikarze zaczynają się zastanawiać, czy Święta Maria Magdalena była żoną Jezusa, a bardziej tradycyjni zaczynają tylko szukać Świętego Graala.

Red-Akcje nr 16

Gazeta Wyborcza radzi: „Przyłóż palec do lustra w przebieralni. Tak sprawdzisz, czy ktoś cię podgląda”. My radzimy nie słuchać takich rad. Metodą przystawiania paluszka możemy sprawdzić jedynie, na którą powierzchnię szkła naniesiono warstwę odbijającą światło. Zaś to, czy mamy do czynienia z warstwą częściowo przepuszczającą światło, można by wydedukować…

Fotorelacja z Bachanalii Fantastycznych 2018

Galeria Adam Cebula - 8 kwietnia 2019

Zazwyczaj przy pisaniu relacji z konwentów jest pewien problem. Co tu dużo ukrywać, prawdę powiedziawszy, po kilkudziesięciu latach bywania na tego typu imprezach, stają się się do siebie podobne. Spotyka się na nich (na szczęście) starych znajomych

Adam Cebula „Kobieta bardzo fatalna”

Opowiadania Adam Cebula - 5 kwietnia 2019

Co ta miłość robi z człowiekiem… wystarczy chmurka wysoko wydajnych feromonów, a zdolność myślenia wyłącz się. Potem są róże i różyczki, motyle w brzuchu, oczy świetliste i rumieńce. A na dnie tego wszystkiego błąka się myśl, że coś… coś jest tu nie tak. A uczucie może zniknąć nagle. Och, jak bardzo nagle! Jakby świat chciał pokazać nam coś ładnego, a potem wrzasnąć: „Prima aprilis!”.

I znowu 451 Fahrenheita…

451 Fahrenheita Adam Cebula - 4 kwietnia 2019

Cóż, nie interesujemy się polityką. Niestety, polityka interesuje się nami. Tak, nami, entuzjastami fantasy i fantastyki. Sieć się zatrzęsła od bulwersującego opisu obrzędu przeprowadzonego przez rekolekcjonistów w kościele pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej w Gdańsku. Cóż to był za rytuał? A, spalono maskę afrykańską, parasolkę z Hello Kitty, figurkę słonia z podniesioną trąbą. Oraz książki. I cóż z tego, że chodzi o tak zwanego „Heńka portiera”?

Adam Cebula „Ósme przykazanie na rok 2019”

Felietony Adam Cebula - 25 marca 2019

Dawno temu wyczytałem, czemuż to poważny czytelnik nie sięga po fantastykę naukową. Musiało to być już wtedy, gdy na literackim firmamencie jasno lśniła gwiazda Stanisława Lema, lecz mieliśmy jeszcze silny podział na literaturę poważną i śmieszną, którą zajmowali się najmniej wyrobieni czytelnicy. Czyli to SF.

Adam Cebula „Żelazko niewiernego Tomasza”

Felietony Adam Cebula - 19 marca 2019

Czy da się rozbić atom za pomocą młotka? Nie jestem wcale pewien, ilu ludzi zaprzeczy. Podejrzewam, że obecnie całkiem spora część tych nawet dobrze wykształconych podrapie się w głowę. Ponieważ podrapałem się i ja. Na wszelki wypadek

Red-Akcje nr 15

Giętkość dziennikarskiego języka niezmiennie zadziwia RedAkcję F-ta. Na portalu TVN24 czytamy w tytule „Zapiął pasy, używając atrapy. Miał wypadek i skończył w szpitalu”. Frapujące, prawda, bo cóż to za metoda? Komu i do czego potrzebna jest atrapa przy zapinaniu pasów? Jak to wszystko ma się do […]

Adam Cebula „Jak coś nie działa”

Felietony Adam Cebula - 8 stycznia 2019

Czy warto pisać o tym, jak coś nie działa? Pomysł wydaje się absurdalny. Skoro tak, to nie działa, a opis nas nie powinien w ogóle – nawet na sekundę – zająć. Powinniśmy go wyrzucić, zapomnieć, tym bardziej że może narobić szkód jak znak drogowy ostrzegający przed zakrętem w lewo, że będzie ostry zakręt w prawo.

Bang-bang na Nowy Rok

451 Fahrenheita Adam Cebula - 31 grudnia 2018

Było ding-dong na Boże Narodzenie, będzie bang-bang na Nowy Rok. Kłopot się robi, gdy podziały polityczne wymuszają na ludziach konieczność uznania wyższości jednych świąt nad drugimi, a nawet niesłuszności co niektórych bądź jedynej słuszności innych.

Red-Akcje nr 14

451 Fahrenheita Adam Cebula - 11 grudnia 2018

Niezawodny portal wp.pl w artykuliku o intrygującym tytule Nowe doniesienia o Ziemi. Jej wnętrze jest inne, niż myślimy zawiadamia o sensacyjnych ustaleniach naukowców. Jakaż to sensacja?

Red-Akcje nr 13

Geralt na prezydenta! Z okazji 70. urodzin Andrzeja Sapkowskiego łódzcy radni postanowili nazwać fragment miejskiego skweru imieniem wiedźmina z Rivii. Chyba tylko nie doczytali materiału źródłowego, bo wówczas wiedzieliby, że

Fahrenheit