Archiwum FiF
fahrenheit on-line - archiwum - archiwum szczegółowe - forum fahrenheita - napisz do nas
 
Publicystyka

<|<strona 60>|>

Słownik mundialowy

 

 

artykuł zaczerpnięty z magazynu „Hooh Vamw D”

 

 

 

Jeśli nie oglądałeś żadnego meczu tegorocznych mistrzostw świata, nic nie straciłeś. Jeśli nie rozumiesz, o co chodzi w grze zwanej piłką nożną lub nie rozumiesz poszczególnych terminów z nią związanych, zerknij na poniższy krótki słowniczek.

 

futbol – gra, w której 22 facetów biega po boisku, ale i  tak do półfinału wchodzi Korea Pd

piłka – na brzegu jakaś guma z plastikiem, a w środku powietrze; średnio wychodzi, że samo powietrze; czyli nic ciekawego; gracze na ogół narzekają, że jest w niej za dużo lub za mało powietrza, albo że kręci się za szybko (choć przecież piłka nie ma własnych źródeł napędu czy rotacji) – w zasadzie odnosi się wrażenie, że gdyby nie piłka, gra przebiegałaby idealnie

boisko – przestrzeń, na której toczy się gra, otoczona liniami bocznymi i końcowymi; zawsze jest za duża i piłkarze nie mają siły po niej biegać, dlatego przez większość meczu snują się sennie udając, że gra ich jeszcze obchodzi; dookoła boiska są trybuny, na których siadają widzowie – określenie widzowie jest tu jednak przesadzone, bo i tak nic nie widzą; w  sumie jest to na rękę sędziemu, który może skorzystać z błędu sędziowskiego

piłkarz – gracz, który żywi silne emocje związane z piłką; bardzo chce ją kopnąć, albo przeciwnie, rozpaczliwie unika kontaktu z nią; w tym drugim przypadku gra przypomina szkolną zabawę w tzw. syfa, w  której przegrywa ten, który ostatni dotknie piłki, zanim przyjdzie jakiś opiekun i zacznie wrzeszczeć; piłkarze są zwykle przekonani, że są wyjątkowi, a wielu obserwatorów gry daje się na to nabrać; piłkarzami handluje się jak bydłem, a im większa suma, tym bardziej są oni z siebie dumni; piłkarze grają w dwóch, przeciwnych drużynach, ale czasem trudno się o tym przekonać na podstawie ich działań

bramkarz – przez analogie powinna to być osoba, która czuje coś do bramki; w przypadku futbolu amatorskiego jest to zwykle osoba najmniej sprawna fizycznie, skazana na swoją funkcję (tzn. stanie na bramce ) przez ostracyzm – taka postać jest pogardzana i otwarcie wyśmiewana; w futbolu zawodowym bramkarz jest jednak najczęściej największą i  najsilniejszą osobą w drużynie, więc nikt nie ma odwagi sobie z niego podkpiwać (tym bardziej, że nosi specjalne rękawice);

sędzia – reżyser spotkania, który stara się, aby wywołało ono wiele emocji; w tym celu wykorzystuje tzw. błędy sędziowskie; każdy taki błąd zmienia wynik meczu, powodując wzrost zainteresowania spotkaniem nie tylko widzów, ale i graczy, których nie zawsze obchodzi to, co się wokół nich dzieje i chcieli by być gdzieś indziej, najlepiej na Hawajach, bo jak wiadomo: na Hawajach wery najs, ewrybody smoks cigars

gol – następuje, gdy piłka przeleci pomiędzy słupkami; jeśli nie została uzgodniona z sędzią, ten ją unieważnia i po drobnej szarpaninie (która fajnie wygląda w telewizji) wznawia spotkanie

połowa gry – wcale nie musi być połową, bo sędzia dodaje sobie minuty do poszczególnych części spotkania; po pierwszej połowie następuje przerwa, podczas której gracze w końcu mogą się położyć i poleżeć, a widzowie przed telewizorami w końcu pooglądać fajne reklamy

dogrywka – następuje, gdy gracze za nudną grę zostają ukarani przez sędziego; muszą snuć się po murawie jeszcze przez kilkadziesiąt minut; jeśli piłkarze nic ciekawego przez ten czas nie pokażą (np. fikołków lub bójek), sędzia ogłasza karne; dogrywka jest niewygodna dla stacji telewizyjnych, bo muszą zmieniać ramówkę i potem nikt nie wie, kiedy będzie ulubiony serial o lekarzach i wielkiej, nieskończonej miłości

rzuty karne – czasem, z zaskoczenia, odgwizdywane przez sędziego w trakcie gry; wtedy są właśnie tzw. błędem sędziowskim; niekiedy błąd ten próbują wymusić gracze, turlając się po boisku – turlanie jest formą łaszenia się do sędziego; karne następują także po nudnej grze i dogrywce, która była jeszcze nudniejsza. Wtedy przynajmniej kilku piłkarzy musi oddać strzał na bramkę (w czasie regularnych spotkań nie zawsze można to zobaczyć), a bramkarz może próbować rozpaczliwej robinsonady, żeby uniknąć piłki; co ciekawe, choć wynik strzelanych karnych zależy przede wszystkim od graczy, a nie od sędziego, powszechnie uważa się, że rozstrzyganie spotkań w ten sposób jest niesprawiedliwe

rzuty wolne – jak sama nazwa wskazuje, wyznaczane są przez sędziego zupełnie swobodnie; czasem wolny musi zostać odgwizdany, bo piłkarze unikając piłki czasem kopią się po kostkach; najczęściej jednak wolne rozgrywane są w szczególnie nudnych fragmentach spotkań

spalony – specjalna zasada, która pozwala nie uznawać bramek niezgodnych ze scenariuszem; ulubiony błąd sędziowski wszystkich arbitrów

rzut rożny i boczny – następują, gdy piłkarze nie mają siły biegać za piłką, a ta opuszcza granicę boiska; nikt nie wie, dlaczego rzut boczny wykonuje się rękami – być może jest to jakiś sposób podkpiwania sobie z bramkarzy, którzy również łapią piłkę w ręce, fajtłapy

liftowanie – sztuczka, polegająca na niestrzelaniu do bramki lub strzelaniu z dwóch metrów nie mniej niż 10 metrów ponad poprzeczką; termin ten pozwala tłumaczyć niekiedy zupełnie niezrozumiałe zagrania piłkarzy jako przemyślane, uzasadnione i godne podziwu.

 

W    N U M E R Z E
Valid HTML 4.01 Transitional Valid CSS!

< 60 >